SKM w Łodzi
Sądziłem, że raczej obwodowa będzie popularniejsza. Dojazd do WORD jest autobusem prawie niemożliwy (dość długi kawałek a kursujący tam autobus pojawia się raz na godzinę). Przy tej samej stacji są Doły i M1. Poza tym połączenie Widzewa z Łagiewnikami, Radogoszczem i Zgierzem dziś trwa około 1-1,5 godz. (przy dużym szczęściu i dopasowaniu komunikacji, a trwałoby około 15-25 min.
Większe wątpliwosci miałem co do S4 w końcu niedługo rusza ŁTR.
Większe wątpliwosci miałem co do S4 w końcu niedługo rusza ŁTR.
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez skm-lodz, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie jako konkurencja dla ŁTR miałaby jeździć Twoja S4, bo tu nie ma żadnej konkurencji. Zupełnie nie te rejony.
Wskazałem te linie jako potencjalnie sensowne mając na uwadze raczej Szybką Kolej PODmiejską - częste i szybkie połączenia kolejowe (może jakimś mniejszym taborem) przydałyby się może i od Sieradza, nie tylko od Pabianic.
W granicach miasta SKM raczej nie wygra z MPK - co z tego, że dojedzie w 15 minut, jak stacje są z dala od uczęszczanych miejsc - więc masę czasu zajmą dojścia.
Wskazałem te linie jako potencjalnie sensowne mając na uwadze raczej Szybką Kolej PODmiejską - częste i szybkie połączenia kolejowe (może jakimś mniejszym taborem) przydałyby się może i od Sieradza, nie tylko od Pabianic.
W granicach miasta SKM raczej nie wygra z MPK - co z tego, że dojedzie w 15 minut, jak stacje są z dala od uczęszczanych miejsc - więc masę czasu zajmą dojścia.
- prof_klos
- Megagaduła
- Posty: 3415
- Rejestracja: czw 23:10, 21 gru 2006
- Lokalizacja: Pabianice | Piaski
Tutaj sprawdziłyby się EN81 - elektryczne szynobusy.
http://phototrans.eu/0.1A/komentarze.php?s=ss&autor=0&data_p=&data_w=2008-06-29&ka=0&sa=204&numer=&srjp=&cv=&opisw=
Tylko kto i za co by je kupił?
http://phototrans.eu/0.1A/komentarze.php?s=ss&autor=0&data_p=&data_w=2008-06-29&ka=0&sa=204&numer=&srjp=&cv=&opisw=
Tylko kto i za co by je kupił?
Wszystko co dobre skończyło się w 2008 roku...
Też myślałem o szynobusach. A konkurencja z MPK zgadzam się niewielka. Choć po 3-5 latach sądzę, że przy stacjach coś by powstało(a przy wielu już jest np. hipermarkety). Co do tego pół godziny to przy 4 składach na tą linie trasa Fabryczna-Andrzejów co 15 minut a Fabryczna-Koluszki co 30.
Koszt jazdy spalinowego szynobusu to ok. 3zł za kilometr. Sądzę, że na każdy kurs Fabryczna-Andrzejów 15 chętnych by się znalazło.
Koszt jazdy spalinowego szynobusu to ok. 3zł za kilometr. Sądzę, że na każdy kurs Fabryczna-Andrzejów 15 chętnych by się znalazło.
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez skm-lodz, łącznie zmieniany 1 raz.
A nie było by więcej podróżnych niż 15?
Na niektórych liniach w godzinach szczytu sądzę, że by był ścisk
Na niektórych liniach w godzinach szczytu sądzę, że by był ścisk
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez skm-lodz, łącznie zmieniany 1 raz.
skm-lodz pisze:Też myślałem o szynobusach. A konkurencja z MPK zgadzam się niewielka. Choć po 3-5 latach sądzę, że przy stacjach coś by powstało(a przy wielu już jest np. hipermarkety).
I co? Ludzie będą setkami jeździć miedzy tesco na Widzewie i M1? Przecież tam, gdzie miałoby to jeździć nic nie ma! Jedyna linia jako tako obudowana tkanką miejską to Fabryczna - Koluszki, a to i tak dla ruchu "dalszego" ze względu na odległości od torów. Nie łapię też kogo miałyby obsługiwać przystanki "Janów", "Transmisyjna", "Selgros" i "Malownicza"? No litości - przystanki w polu co 300 metrów???
A przystanek "Włókniarzy" to gdzie niby jest? w południowej części peronów dworca kaliskiego? "Drewnowska"? Po co, skoro rzut beretem jest "Srebrzyńska"?
Z całym szacunkiem ale wygląda to tak, jakby autorzy nawet planu Łodzi nie widzieli o samym mieście nie wspominając. Owszem, niektóre przystanki jak najbardziej powinny się pojawić, ale dla ruchu regionalnego. Z drugiej strony nie pojawił sie przystanek tak oczywisty, że aż boli - czyli Retkinia. W zamian jest przystanek obsługujący wielopoziomowe skrzyżowanie na Waltera - Janke, w dodatku słabo skomunikowane z resztą miasta. "Obywatelska" i "Karolew" też obsługują pustki.
skm-lodz pisze:Co do tego pół godziny to przy 4 składach na tą linie trasa Fabryczna-Andrzejów co 15 minut a Fabryczna-Koluszki co 30.
Litości - ilu mieszkańców ma Andrzejów - wystarczająco dużo, aby mu uruchamiać osobne pociągi? Na tej linii powinien być po prostu co pół godziny pociąg do Skierniewic i co pół godziny do Koluszek, przy czym Skierniewice nie powinny się zatrzymywać między Koluszkami a Andrzejowem. I byłoby gites.
skm-lodz pisze:Koszt jazdy spalinowego szynobusu to ok. 3zł za kilometr.
Nie wiem skad takie dane, ale na pewno nie są one prawdziwe. Sama DOPŁATA marszałka do km jazdy szynobusem przez Arrivę PCC w kujawsko - pomorskim to 12 zł (PKP życzyło sobie 18 zł); w zachodniopomorskim - jakieś 7-8 zł, jeśli dobrze kojarzę.
skm-lodz pisze:Sądzę, że na każdy kurs Fabryczna-Andrzejów 15 chętnych by się znalazło.
A ja sądzę, że nie.
skm-lodz pisze:A nie było by więcej podróżnych niż 15?
Na niektórych liniach w godzinach szczytu sądzę, że by był ścisk
Na podstawie czego tak sądzisz, jeśli wolno spytać?
P.S. Wolno spytać ilu pracowników Della mieszka przy stacji Andrzejów i przy stacji Chojny?
P.S. 2 Żeby jakakolwiek kolej miejska miała sens musi gdzieś dojeżdżać. Nawet fabryczny jest odizolowany od miasta, o kaliskim już nie wspominam. Jeśli ktoś by się pokusił o wliczenie dojść do i od stacji oraz kiepską częstotliwość, to by sie szybciutko okazało, że cały ewentualny zysk diabli biorą i szybciej jest tramwajem, z wyjątkiem niszowych relacji, które nie są sobie w stanie zapewnić frekwencji choćby na miejski autobus.
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez Tomasz.bu, łącznie zmieniany 1 raz.