Łódzkie Forum Komunikacyjne

Projektanci pozostawią też miejsce na czwarty peron i dwa kolejne tory.

Dziennik Łódzki pisze:Nie ma obaw, podziemny dworzec Łódź Centralna (Fabryczna) zostanie wybudowany - uspokajają eksperci. A że później, niż zapowiadano - to inna sprawa.

Perony kolejowe zejdą pod ziemię najwcześniej za 4 lata (© fot. Jakub Pokora)

Kilka lat temu mówiono, że podziemna stacja powstanie przed majem 2012 roku. Ostatnio obowiązywała oficjalna data: 2013. Dziś już wiadomo, że zakończenia inwestycji należy się spodziewać w roku 2014 lub 2015.

- To nie jest inwestycja związana z Euro 2012 - mówi Marcin Bugajski, wiceprezydent Łodzi. - Dworzec powstanie w ciągu czterech lat od zakończenia przetargu. Mam nadzieję, że zostanie on rozstrzygnięty w trzecim kwartale tego roku.

Zbigniew Szafranski, prezes spółki PKP-PLK, przyznał w "Rzeczpospolitej", że przeszacowano możliwości, jeśli chodzi o plany modernizacji kolei. Budowa nowego dworca w Łodzi rozpocznie się od wykopania wielkiej dziury w centrum miasta. Czy później nie zabraknie pieniędzy, motywacji, woli politycznej?

- Nie ma takiej możliwości, bo inwestycja ma zapewnione finansowanie z Unii Europejskiej - uspokaja Marcin Bugajski.

Jednak by uzyskać pomoc, potrzebny jest wkład własny. Adrian Furgalski, szef zespołu doradców TOR ostrzega: - PKP--PLK mogą mieć problem z pozyskaniem pieniędzy na ten wkład. Do 2013 roku spółka potrzebuje na ten cel, licząc wszystkie inwestycje w kraju, 5,5 mld zł. Minister finansów daje zgodę na zaciągnięcie kredytu w Europejskim Banku Inwestycyjnym, ale na niższą kwotę. Gdzieś trzeba będzie znaleźć Nie ma obaw, podziemny dworzec Łódź Centralna (Fabryczna) zostanie wybudowany - uspokajają eksperci. A że później, niż zapowiadano - to inna sprawa.

Perony kolejowe zejdą pod ziemię najwcześniej za 4 lata (© fot. Jakub Pokora)
Kilka lat temu mówiono, że podziemna stacja powstanie przed majem 2012 roku. Ostatnio obowiązywała oficjalna data: 2013. Dziś już wiadomo, że zakończenia inwestycji należy się spodziewać w roku 2014 lub 2015.

- To nie jest inwestycja związana z Euro 2012 - mówi Marcin Bugajski, wiceprezydent Łodzi. - Dworzec powstanie w ciągu czterech lat od zakończenia przetargu. Mam nadzieję, że zostanie on rozstrzygnięty w trzecim kwartale tego roku.

Zbigniew Szafranski, prezes spółki PKP-PLK, przyznał w "Rzeczpospolitej", że przeszacowano możliwości, jeśli chodzi o plany modernizacji kolei. Budowa nowego dworca w Łodzi rozpocznie się od wykopania wielkiej dziury w centrum miasta. Czy później nie zabraknie pieniędzy, motywacji, woli politycznej?

- Nie ma takiej możliwości, bo inwestycja ma zapewnione finansowanie z Unii Europejskiej - uspokaja Marcin Bugajski.

Jednak by uzyskać pomoc, potrzebny jest wkład własny. Adrian Furgalski, szef zespołu doradców TOR ostrzega: - PKP--PLK mogą mieć problem z pozyskaniem pieniędzy na ten wkład. Do 2013 roku spółka potrzebuje na ten cel, licząc wszystkie inwestycje w kraju, 5,5 mld zł. Minister finansów daje zgodę na zaciągnięcie kredytu w Europejskim Banku Inwestycyjnym, ale na niższą kwotę. Gdzieś trzeba będzie znaleźć 1,5 mld zł. Poza tym, pomoc unijną przeliczano po kursie 4,21 zł za euro, a dziś europejska waluta kosztuje około 4 zł i raczej będzie tanieć. Więc też pieniędzy z Unii będzie trochę mniej. Problemy w kraju będą, ale akurat o inwestycje w Łodzi martwić się chyba nie trzeba. Powód jest prosty. Z Łodzi pochodzi minister infrastruktury Cezary Grabarczyk...
unijną przeliczano po kursie 4,21 zł za euro, a dziś europejska waluta kosztuje około 4 zł i raczej będzie tanieć. Więc też pieniędzy z Unii będzie trochę mniej. Problemy w kraju będą, ale akurat o inwestycje w Łodzi martwić się chyba nie trzeba. Powód jest prosty. Z Łodzi pochodzi minister infrastruktury Cezary Grabarczyk...

EI pisze: Budowa nowego, podziemnego dworca Łódź Fabryczna, która według szumnych zapowiedzi powinna już trwać, w ogóle może się nie rozpocząć. Tak twierdzi Łukasz Magin, wiceprezydent Łodzi, który poinformował w środę na konferencji prasowej, że jeśli Łódź nie otrzyma dotacji unijnych do miejskiej części inwestycji, czyli trzypoziomowego parkingu, dworca autobusowego i nowego układu drogowego wokół dworca – nie będzie w stanie jej zrealizować.

To oznacza również rezygnację z budowy dworca pod ziemią i tunelu kolejowego, które są zadaniem PKP. Na włosku wisi także powstanie Nowego Centrum Łodzi, które ma być częściowo zlokalizowane na terenie obecnego dworca.

Chodzi o dofinansowanie w wysokości 225 mln zł, czyli połowę wartości miejskiej części inwestycji. Pieniądze dostanie Łódź albo Warszawa na budowę drugiej nitki metra. Minister infrastruktury Cezary Grabarczyk musi wybrać, bo na oba przedsięwzięcia dotacji unijnych nie będzie.

– Pan minister jest łodzianinem, mam więc nadzieję, że wybierze łódzki projekt. Decyzję ma podjąć do 6 sierpnia – dodał wiceprezydent Magin.

Nowa stacja kolejowa, schowana 16 metrów pod ziemią, tunel, do którego składy wjeżdżałyby na Widzewie, tory dla pociągów dużych prędkości, parkingi, węzeł komunikacyjny – miały być jedną ze sztandarowych inwestycji miejskich. Prace przygotowawcze trwają – wysiedlono kamienice przy dworcu, które mają być wyburzone, powiększono dworzec Łódź Widzew, który ma przejąć ruch kolejowy na czas budowy Fabrycznego, zainwestowano tam w parkingi i krańcówkę autobusową. Niepotrzebnie?

GW Łódź pisze:Po co wiceprezydent Łodzi Magin zwołuje te konferencje?
Piotr Wasiak
2010-07-29, ostatnia aktualizacja 2010-07-29 21:17

Łukasz Magin, wiceprezydent Łodzi na specjalnie zwołanej czwartkowej konferencji oznajmił, że zagrożona jest do przebudowa dworca Fabrycznego i powstanie nowego centrum Łodzi

Powód? Miastu brakuje pieniędzy i ma problemy z pozyskaniem dofinansowania. - Jeśli nie dostaniemy ministerialnej dotacji nic nie zrobimy. Nie mamy planu awaryjnego - grzmiał na konferencji wiceprezydent. - Łodzi nie stać, by samej zrealizować taki projekt - mówił do kamer i dziennikarzy. - A jeśli nie powstanie cześć miejska projektu (węzeł łączący trasy kolejowe, autobusowe i komunikację miejską - przyp. red.), to upadnie cały plan przebudowy dworca Łódź Fabryczna i Nowego Centrum Łodzi - straszył.

Według dobrej wiedzy Magina pieniądze z ministerstwa infrastruktury może dostać tylko jedna inwestycja: albo nitka warszawskiego metra, albo łódzki węzeł intermodalny. Do kogo trafią ma w ciągu kilku dni zdecydować minister infrastruktury. Dla Grabarczyka ma to być test z łódzkiego patriotyzmu - usłyszeli kompletnie zaskoczeni dziennikarze. I taka informacja poszła w świat.

Wielka szkoda, że wiceprezydent przed zaproszeniem dziennikarzy nie zadzwonił jednak do swojego partyjnego kolegi Cezarego Grabarczyka, ministra infrastruktury, by zapytać się o szanse tak ważnego dla miasta projektu. Wielka szkoda bo wówczas dowiedziałby się, że nie jest wcale aż tak źle. "Gazeta" zadzwoniła. - Projekty łódzki i warszawski są od siebie niezależne. Nawet jeśli jeden otrzyma finansowe wsparcie nie oznacza to, że drugi zostanie bez dotacji - usłyszeliśmy od Michała Karpińskiego, rzecznika ministra infrastruktury.

Na początku nie rozumiałem dlaczego Magin zamiast najpierw się upewnić jak jest z tym finansowaniem zwołał konferencję, by straszyć. Bo wystraszył łodzian, którzy wierzyli w zmiany. Tych, którzy nie wierzyli tylko umocnił w przekonaniu, że tu nic się nie może udać. Wystraszył wspólników inwestycji czyli PKP i Polskie Linie Kolejowe, a przede wszystkim wystraszył przyszłych inwestorów. Duża część projektu ma być komercyjna. Kto zechce inwestować w biurowce, restauracje, hotele, gdy nie wiadomo czy nowe centrum Łodzi powstanie? Nie rozumiałem po co Maginowi taki efekt jak z horroru, póki nie zobaczyłem wiceprezydenta na ekranie telewizora. I wszystko stało się jasne. Raz występ przed kamerami gwarantowała wiceprezydentowi waga tematu, drugi raz pewnie - kiedy okaże się, że nie jest tak źle. Miłość do medialnych występów znów okazała się silniejsza od zdrowego rozsądku. Nawet silniejsza niż partyjna dyscyplina...

GW pisze: Sadzyński podpisze umowę na węzeł przy Fabrycznym
stan2010-09-23, ostatnia aktualizacja 2010-09-23 20:51

W poniedziałek w Warszawie prezydent Tomasz Sadzyński podpisze preumowę na realizację węzła multimodalnego przy nowym dworcu Łódź Fabryczna.

Węzeł komunikacyjny to kluczowy element projektu Nowego Centrum Łodzi. Podpisanie umowy pozwoli przyznać miastu fundusze bez konieczności startowania w konkursie. W sąsiedztwie nowego podziemnego dworca powstanie parking samochodowy na 1 tys. miejsc i dworzec autobusowy. Zostanie przebudowany cały układ dróg i połączeń komunikacji miejskiej.

- To bardzo ważna inwestycja. Węzeł multimodalny koncentruje koleje dużych prędkości, dalekobieżne, regionalne i komunikację miejską - mówił Sadzyński na konferencji prasowej. - Dzięki przystosowaniu do przyjmowania szybkich pociągów czas przejazdu między Łodzią a Warszawą będzie oscylował w granicach 30 minut.

- Dzięki przystosowaniu do przyjmowania szybkich pociągów czas przejazdu między Łodzią a Warszawą będzie oscylował w granicach 30 minut.

[img]http://img.naszemiasto.pl/grafika2/nowy/21/ba/4a93ff51e30b5_z.jpg[/img] pisze:Fabryczny zamkną w marcu

To już pewne. 1 marca 2011 r. zostanie zamknięty dworzec kolejowy Łódź Fabryczna i rozpocznie się jego wyburzanie.

Z zarysu nowego rozkładu jazdy spółki PKP Intercity, zamieszczonego w internecie, wynika, że pociągi na Dworzec Fabryczny będą kursować do 28 lutego 2011 r. Od 1 marca pojadą przez wyremontowany dworzec Łódź Widzew do Dworca Kaliskiego.

Kolejarze tę datę podają po raz pierwszy oficjalnie. Najpierw mówiono bowiem o jesieni 2009, potem o wiośnie 2010.

- Potwierdzam, do Łodzi Fabrycznej dojedziemy ostatni raz w końcu lutego przyszłego roku - mówi Małgorzata Sitkowska z PKP Intercity.

W miejscu dzisiejszej stacji ma powstać szklana rura, czyli Specjalna Strefa Szuki. Nowy dworzec, z peronami schowanymi 16 m pod ziemią, znajdzie się bliżej ul. Narutowicza, na ziemi stanie kilkupiętrowy biurowiec. Spółka PKP Polskie Linie Kolejowe, miasto Łódź oraz Urząd Marszałkowski zainwestują w dworzec i infrastrukturę wokół niego 4 mld zł. To ma być najdroższa inwestycja w historii polskiej kolei. Będą parkinigi park & ride, całkowicie przebudowany zostanie układ komunikacyjny, a w przyszłości wydrążony będzie też tunel dla szybkiej kolei, który Dworzec Fabryczny połączy z Kaliskim.

(...)

[img]http://img.naszemiasto.pl/grafika2/nowy/21/ba/4a93ff51e30b5_z.jpg[/img] pisze: W miejscu dzisiejszej stacji ma powstać szklana rura, czyli Specjalna Strefa Szuki. Nowy dworzec, z peronami schowanymi 16 m pod ziemią, znajdzie się bliżej ul. Narutowicza, na ziemi stanie kilkupiętrowy biurowiec. Spółka PKP Polskie Linie Kolejowe, miasto Łódź oraz Urząd Marszałkowski zainwestują w dworzec i infrastrukturę wokół niego 4 mld zł. To ma być najdroższa inwestycja w historii polskiej kolei. Będą parkinigi park & ride, całkowicie przebudowany zostanie układ komunikacyjny, a w przyszłości wydrążony będzie też tunel dla szybkiej kolei, który Dworzec Fabryczny połączy z Kaliskim.
(...)

[img]http://bi.gazeta.pl/im/5/4089/m4089855.gif[/img] pisze:3 razy tak dla dworca Łódź Fabryczna. Umowa już podpisana

Miasto podpisało umowę z PKP i PLK. Schowanie dworca w centrum Łodzi pod ziemię będzie kosztowało 2 miliardy złotych. To największa inwestycja infrastrukturalna w kraju.

Pod umową podpisali się prezydent Łodzi Hanna Zdanowska, wiceprezydent Marek Cieślak, minister infrastruktury Cezary Grabarczyk, prezes PKP PLK Zbigniew Szafrański, Paweł Olczyk - członek zarządu PKP SA, dyrektor ds. projektów unijnych PKP PLK Alina Giedryś, Jacek Prześluga, członek zarządu PKP.

Dokument określa zasady współpracy miasta i dwóch spółek odpowiedzialnych za przebudowę dworca Łódź Fabryczna. Projekt o wartości 2 miliardów złotych obejmuje schowanie stacji pod ziemię, budowę torów kolei dużych prędkości na głębokości 16 m, stworzenie dworca multimodalnego oraz przebudowę układu komunikacyjnego w tej części miasta. - Tu powstanie brama do polskiego "high-speed". Kolej Dużych Prędkości to kolej przyszłości. Francja, kraje Beneluksu mają ten krok już za sobą. My nadrabiamy zaległości. Wierzę w kolejarzy, że wykorzystają szansę . Wierzę, że Łódź także skorzysta z potencjału, który zostanie wyzwolony - mówił podczas podpisania umowy Grabarczyk.

4 kwietnia zostaną otwarte oferty w przetargu na wykonawcę nowego dworca. Miasto liczy, że w ciągu 2-3 miesięcy uda się podpisać umowę z firmą, która schowa stację pod ziemią. Prace będą prowadzone w systemie zaprojektuj i zbuduj. - To oznacza, że przez kilka miesięcy nie będzie widać postępu prac, ale to dlatego, że wykonawca musi je zaplanować. Uruchomimy stronę poświęconą inwestycji i będzie można ją podglądać on-line w internecie - zapowiada Cieślak.

Prace mają się rozpocząć jesienią. Wykonawca będzie miał 42 miesiące na oddanie nowego dworca do użytku. Do 2014 roku ruch z dworca Fabrycznego przejmie Łódź-Widzew. Miasto przygotowuje właśnie projekt reorganizacji ruchu, tak aby lepiej skomunikować stację z resztą Łodzi.

Projekt będzie kosztował 2 miliardy złotych. 73 proc tej sumy wyłoży PKP PLK, 3 proc. PKP, a 24 proc Łódź. Z niecałych 600 milionów złotych, które miasto wyda na budowę, ok. 230 milionów złotych będzie pochodziło z funduszy unijnych - projekt został wpisany na listę indykatywną.

Łódź będzie odpowiedzialna w projekcie za budowę dworca multimodalnego 8 metrów pod ziemią oraz przebudowę ulic w tzw. Nowym Centrum Łodzi, które powstanie wokół nowego dworca.

Wiemy, którędy pojadą pociągi po zamknięciu dworca

Dokładny rozkład jazdy PKP ma być znany dopiero w poniedziałek. Dziś poznaliśmy trasy, którymi pojadą pociągi po zamknięciu Dworca Fabrycznego

W porannych godzinach szczytu w dni powszednie z dworca Łódź Kaliska przez dworzec Łódź Chojny i Łódź Widzew wyruszy pięć pociągów PKP InterCity (TLK) do Warszawy. Z dworca Łódź Kaliska tą samą trasą pojedzie jeszcze jeden pociąg Przewozów Regionalnych (Interregio) w kierunku Krakowa. Po południu w dni powszednie tą samą trasą w odwrotnym kierunku na dworzec Łódź Kaliska przyjedzie pięć pociągów TLK z Warszawy (połączenie Łódź - Warszawa).

Pozostałe pociągi na trasie Łódź - Warszawa i Warszawa - Łódź (TLK - PKP InterCity) poza godzinami szczytu skończą bieg na dworcu Łódź Widzew. Dotyczy to również pociągów Regio (dawniej osobowe).

W weekendy wszystkie pociągi TLK (PKP InterCity) na trasie Łódź - Warszawa i Warszawa - Łódź będą zaczynały i kończyły bieg na dworcu Łódź Widzew.

W kierunku południowym (do i z Krakowa) ze zmianą kierunku w Zgierzu przez Łódź Widzew pojadą kolejne trzy pociągi Przewozów Regionalnych (Interregio). Pociągi PKP IC (TLK) na trasie Wrocław - Warszawa i Warszawa - Wrocław będą jeździły trasą Łowicz - Zgierz z pominięciem przystanków Mokra, Koluszki, Łódź Widzew.

Pociągi jadące w relacjach Kraków, Katowice - Gdynia i z powrotem będą kursować z pominięciem stacji Łódź Kaliska. Zatrzymają się na stacji Łódź Widzew, dalej pojadą przez Zgierz.


Więcej... link