Dzisiaj na Kilińskiego ok. godz. 17:00 doszło do potrącenia młodej kobiety tramwajem lini 1. Miejmy nadzieje że ona z tego wyjdzie. Ale jak się idzie ulicą to się trzeba rozglądać a nie na tramwaje wpadać. ;(;(;(
Tak tylko że ona wybiegła wprost pod nadjerzdzający tramwaj, tramwaj to nie jakiś exstra samochód tylko kilka ton i droga chamowania niejest tak krótka. A pozatym jak by zachamował najmocnniej jak się da to w wagonie ludzie by się poobijali a ty mówisz żeby dbać o bezpieczeństwo pasażerów i pieszych.
Podkreślam piesz wybiegła pod nadjerzdzający tramwaj.
Tak, motorniczowie sąbardzo nieuważni. Np. wczoraj, gdy jechałem tramwajem P, to motorniczy przytrzasnął drzwiami starszą babcię. Choć ściśnięta, zdąrzyła sięcofnąć, tramwaj ruszył. Wcisnałem jej na pomoc guzik alarmowy, czy jak to się tam nazywa i stanął. Ale naprawdę są nieuważni. Jak wsiadałem do tego samego tramwaju, to drzwi zamknął jak ledwo wlazłem, 2 sekundy i też by mnie przytrzasnął.
Najgorzej jeśli motorniczy nie jest kierowcą i nie ma prawka na zwykły samochód i uważa się za króla szos i jedzie jak taran... Jak by jechał samochodem a jakiś drugi kolega motorniczy dałby mu popalić to bo zobaczył....