Zatrzymania i wykolejenia - spis

[Bros]

Wypadek tramwajowy
mags
2007-12-11, ostatnia aktualizacja 2007-12-11 18:25

Dziś o godzinie 16.30 u zbiegu ulic Włókniarzy i Wielkopolskiej tramwaj linii 8 uderzył w tramwaj w linii 13. Osiem osób zostało przewiezionych do szpitala, nikt nie zginął.
Źródło: Gazeta Wyborcza Łódź

[Simon]

W Gazecie Wyborczej jest napisane o 8 osobach,a w radiu(Vox FM)mówili o 6 poszkodowanych.

[SEC]

Jako KZ zdjęto z 52/4 2508, oraz 3702 z 76.

Śmiech na sali. Niech sobie z Z1 zdejmą, ale nie z 52 i 76. Mało tego, że ograniczono kursy o 50%, kursuje jeden przegubowiec, a korki powodują, że i tak czeka się dłużej to jeszcze taki numer... Daleko od NS nie jest. Napewno nie jedna szczytówka już zjechała.

BTW. Rozkładowy kurs 70A o 17.51 z CZMP odjechał dzisiaj o 18.15.

[M.C.]

Jak można w ogóle mówić o sprawnej komunikacji jeżeli nie ma wcale rezerw liniowych, ani też rezerw na zajezdni. Najłatwiej zabrać wóz z innej linii - tylko, że na nią też czekają pasażerowie. Jeżeli np rezerwę na linię 91A ściąga się z 74, która wcale nie ma super częstotliwości to coś tu nie gra.

[Kuba]

W ŁWD mówili o 8 osobach (i w ogóle powiedzieli że to informacja z ostatniej chwili...).
A nawiązując do KZ. Niedaleko jest przecież ZKA-3. Mogli dać dwa wozy stamtąd, albo właśnie jak napisał SEC - ściągnąć z zetek.
Ok. 17:30 podobno nie było już z grubsza śladów po całym zdarzeniu.

[Simon]

Ok. 17:30 podobno nie było już z grubsza śladów po całym zdarzeniu.

Owszem,uwineli się ze sprzątnięciem w niecałą 1h.

[JAROMIR_9700]

Koledzy a nie pomyślicie o tym że na zajezdni może nie być kierowców żeby te wozy obsłużyli?? trzeba mniejsze zło wybierać czasem

[SZAUTER]

W ŁWD mówili o 8 osobach (i w ogóle powiedzieli że to informacja z ostatniej chwili...).
A nawiązując do KZ. Niedaleko jest przecież ZKA-3. Mogli dać dwa wozy stamtąd, albo właśnie jak napisał SEC - ściągnąć z zetek.
Ok. 17:30 podobno nie było już z grubsza śladów po całym zdarzeniu.

Zajezdnia może i niedaleko. Ale tam jest wolnych 60 etatów i dziennie zdarza się że po kilka brygad na różne linie nie wyjeżdża bo po prostu nie ma kto !!! Na dyspozytorni leży pełno kart wozów tylko nie ma kogo w nie wpisać

[o3r]

Ok 12:30 krótkie zatrzymanie na Pomorskiej przy Tamka - w jendym z wagonów zablokowały się luzowniki. Po interwencji nastawiaczem, wagon zjechał bez tablic (linia 15).

[mig]

Dziewięciu rannych pasażerów i na długi czas zablokowane torowisko na alei Włókniarzy. To skutki zderzenia tramwajów przy skrzyżowaniu z ul. Wielkopolską.
Motorniczy trzynastki niczemu nie jest winien. Ostrożności nie zachował jego kolega z ósemki

- Obrażenia nie są poważne, a poszkodowani nie spędzą w szpitalach dużo czasu - poinformował dyspozytor pogotowia ratunkowego, którego karetki szybko pojawiły się na miejscu akcji.

O godz. 16.30 na przystanku w kierunku zajezdni Śląska zatrzymał się tramwaj linii - nomen omen - 13. Chwilę później z impetem w drugi wagon stojącego tramwaju uderzyła ósemka. Siła uderzenia była tak duża, że roztrzaskany został przód kabiny motorniczego. Na przystanek posypały się fragmenty szkła.

Wstrząs rzucił na podłogę pasażerów. Dziewięciorgiem z nich musiał zająć się lekarz pogotowia. Jedna osoba mogła udać się do domu. Trzech pasażerów karetki przewiozły do Zgierza, tyle samo - do szpitala im. Pirogowa. Dwie osoby trafiły do szpitala im. Kopernika.

Urazy nie zagrażają trwale zdrowiu poszkodowanych. To głównie rany głowy, połamane miednice i tułowia, poskręcane kończyny.

Z czyjej winy doszło do wypadku? Odpowiedzi na to pytanie przez cały wieczór szukała ekipa sierżanta sztabowego Piotra Zawodowskiego.

- Wiadomo, że obaj prowadzący byli trzeźwi. Alkomat wykazał dokładnie zero promila - informował policjant. Ale dla pewności, jak zwykle w podobnych wypadkach, pracownicy MPK zostali odwiezieni na badanie krwi.

Wersja przedstawiana przez motorniczego ósemki różni się od wstępnych ustaleń policji. Według tramwajarza, jego uwagę przy podjeżdżaniu na przystanek rozproszył pasażer, który domagał się sprzedaży biletu.

Zdaniem funkcjonariuszy, motorniczy mógł nie dostosować prędkości do warunków pogodowych i dlatego nie wyhamował przed trzynastką.

Na tramwajowym wypadku nie skończył komunikacyjny pech w tym rejonie. Kilka minut później skręcający z ul. Wielkopolskiej samochód potrącił dziewczynę przechodzącą na pasach przez al. Włókniarzy. Widział to pan Damian, który obserwował, jak udzielana jest pomoc pasażerom MPK.

- Kierowca auta bronił się, że miał zielone światło do skrętu, ale przechodząca również je miała - relacjonuje pan Damian. Według niego, sprawca potrącenia zagapił się na kraksę tramwajową.

Pan Damian = Dziki?
Zajezdnia Śląska? Pierwsze słyszę

[Simon]

Najpierw 6,potem 8,a teraz 9 rannych.To ilu w końcu było poszkodowanych

[ukalo]

Pan Damian = Dziki?

To samo pomyślałem

Zajezdnia Śląska? Pierwsze słyszę

No nie żartuj. Oni nagminnie mylą krańcówkę z zajezdnią.

[mig]

Zajezdnia Śląska? Pierwsze słyszę

No nie żartuj. Oni nagminnie mylą krańcówkę z zajezdnią.

No w sumie Musimy mieć niezłą ilość wagonów jak jest tyle zajezdni

[Simon]

W DŁ to trzeba zgadywać o co chodzi

[Ventlan]

Siedmioro rannych przez nieuwagę motorniczego?

We wtorek o godz. 16.20 w Łodzi zderzyły się tramwaje. "Ósemka" uderzyła w tył stojącej na przystanku "trzynastki". Do wypadku doszło na przystanku przy al. Włókniarzy w okolicy ul. Wielkopolskiej. Świadkowie twierdzą, że motorniczy "ósemki" podczas jazdy sprzedawał pasażerowi bilet i nie zauważył stojącego na przystanku tramwaju.

W wypadku zostało poszkodowanych siedmioro pasażerów. - Zostali przewiezieni do szpitala - mówi Bogumił Makowski, rzecznik łódzkiego MPK. - Większość jest jedynie poturbowana, a ich zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Jedna osoba musiała zostać na noc w szpitalu na obserwacji. Prawdopodobnie dziś zostanie wypuszczona do domu.

(...)

Przyczyny wypadku wyjaśnia policja. Ustalono, że obaj motorniczy byli trzeźwi. Jeśli motorniczemu linii 8 zostanie udowodnione, że to on spowodował wypadek, zostanie pociągnięty do odpowiedzialności karnej oraz do odpowiedzialności dyscyplinarnej. Motorniczy może otrzymać naganę bądź zostać zwolniony z pracy. Kara zależy od stopnia jego winy.

Świadkowie twierdzą, że motorniczy podczas jazdy sprzedawał pasażerowi bilet i nie zauważył stojącego na przystanku tramwaju. - Bilety mogą być sprzedawane jedynie na postoju, wykluczona jest sprzedaż biletów podczas jazdy - mówi rzecznik MPK.

Wypadek spowodował utrudnienia w ruchu. Pozostałe linie tramwajowe zostały odesłane na drogi objazdowe. MPK uruchomiło dodatkowe zastępcze linie autobusowe. Ruch w tej okolicy był utrudniony do godziny 20.

[Simon]

6,7,8,9 rannych...co to za różnica dla czytelników i dla gazet

[ikarusojelcz]

Przecież jest zakaz sprzedaży biletów w trakcie jazdy tramwaju a to że pasażer nagminnie prosi by mu kierujący pojazdem w czasie jazdy sprzedał biłet to jego sprawa. Cwaniakuje gdy ujrzy kanara za swoimi plecami.

[M.C.]

Koledzy a nie pomyślicie o tym że na zajezdni może nie być kierowców żeby te wozy obsłużyli?? trzeba mniejsze zło wybierać czasem

No tak, to trzeba coś zrobić, żeby ci kierowcy się znaleźli. Co znaczy "mniejsze zło"? Jeżeli mój autobus nie przyjedzie, bo zabrali go na inną linię i przez to spóźnię się do pracy, to dla mnie to jest "większe zło".

[ikarusojelcz]

Zgadzam się z M.C., ale i tak czasem na brak zmiany zjeźdża kilka autobusów z miasta do zajezdni. Czasem widząc że jedzie np. jedenastka załadowana po brzegi , to wolę wybrać przejazd jak sledź w beczce niż isć kilka przystanków pieszo .

[SZAUTER]

Dziś od 17 do godziny 18 nie jeździły tramwaje po Pabianickiej od Ronda Lotników do zaj. Chocianowice z powodu zaniku napięcia. Trasa 11 z miasta skrócona do Ronda Lotników z Pabianic tramwaje zawracały na zajezdni. Komunikacja zastępcza to dwie Citarki z nowych sadów bodajże 2615 i 2682. Na pewno krótki i długi z tego co słyszałem na ogólnym z centrali.