A to źle? Jeszcze powinni poskracać linie autobusowe, bo przecież dublują się z tramwajami.msq pisze:Dlaczego w Łodzi tak często zrywa się trakcja? Przecież to już powoli żałosne się robi. Pomijam już fakt, że informacji na przystankach nie było ŻADNEJ.
Tak samo "działa" zielona fala. Tramwaj jak trafi na czerwone to stoi, jak na zielone to jedzie i to samo było przed ŁTR, żadna filozofia. Gdyby działało to czas przejazdu by się skrócił, a nie wydłużył.Adamix pisze:Co szczególnie denerwujące, tablice elektroniczne przy Zielonej pokazywały czas do przyjazdu tramwaju! Wiecie na jakiej zasadzie to działa? Wydawało mi się, że GPS w tramwaju wysyła sygnał do systemu i na tej podstawie system oblicza czas dojazdu na przystanek. Tymczasem wyświetlany czas był odliczany poprawnie, malał od kilku do 1 minuty, a następnie kolejne linie znikały, a żaden tramwaj się nie pojawiał... (mówię oczywiście o 3, 11, 16). Skąd się na tablicach pojawiały takie kosmiczne informacje? Dodam, że tramwaje te nie jechały też w tym czasie ani po Zielonej, ani po Gdańskiej.
Po 13. sznurek tramwajów na Piotrkowskiej w kier. Centralu. PESA sprzęgnięta z Konstalem - tyle kojarze. O podobej porze jakieś najechanie przy Dolnej - chyba Citek w 16.
Po godz. 21. brak tramwajów na Dołach. Jeździła KZ. Później przy Hotelu Polonia brak 9 i 13. Za 20 min. po kolei 7, 9 i parę 13. Część 13 włączała się od strony Widzewa. No, ale po co 85, czy 70. Przecież jest tramwaj. Ostatnie 93 odjechało. Trudno.