Zatrzymania i wykolejenia - spis
Dzisiaj to ogólnie dramat.
Rano wielkie braki trójek na Widzewie.
Po 9.00 z Retkini wyjeżdżały tylko 12. Jak już po 20 minutach wytoczyła się 10 i dwie 14tki, to 10 (1705) zdechła pod Żeromskiego, motorowy wysadził petentów i pojechał. Na Bratysławskiej nieokreślona bulwa oraz dwójka.
Około 13.45 na Śmigłego - Rydza w kierunku Dąbrowy widziana 1539 z tablicami z 6 jadąca jako "Pojazd uszkodzony" czy inna jazda próbna.
Około 15.00 Zielona/Gdańska, kierunek od centrum - przez 20 minut przyjeżdżały tylko 9. 15 brak, ale za to w ciągu 8 minut odjechały 3 sztuki 46 -> Ikea.
15.20 - przez 15 minut brak czegokolwiek na Mickiewicza -> Retkinia/Teofilów. Potem nagle przy dworcu sypnęło i 12tkami i 10tkami. Na Bratysławskiej 8, 15 i dwa radiowozy. Podróż Gdańska/Zielona - Wyszyńskiego zajęła godzinę.
Cyrk.
Rano wielkie braki trójek na Widzewie.
Po 9.00 z Retkini wyjeżdżały tylko 12. Jak już po 20 minutach wytoczyła się 10 i dwie 14tki, to 10 (1705) zdechła pod Żeromskiego, motorowy wysadził petentów i pojechał. Na Bratysławskiej nieokreślona bulwa oraz dwójka.
Około 13.45 na Śmigłego - Rydza w kierunku Dąbrowy widziana 1539 z tablicami z 6 jadąca jako "Pojazd uszkodzony" czy inna jazda próbna.
Około 15.00 Zielona/Gdańska, kierunek od centrum - przez 20 minut przyjeżdżały tylko 9. 15 brak, ale za to w ciągu 8 minut odjechały 3 sztuki 46 -> Ikea.
15.20 - przez 15 minut brak czegokolwiek na Mickiewicza -> Retkinia/Teofilów. Potem nagle przy dworcu sypnęło i 12tkami i 10tkami. Na Bratysławskiej 8, 15 i dwa radiowozy. Podróż Gdańska/Zielona - Wyszyńskiego zajęła godzinę.
Cyrk.
Tomasz.bu pisze:Około 13.45 na Śmigłego - Rydza w kierunku Dąbrowy widziana 1539 z tablicami z 6 jadąca jako "Pojazd uszkodzony" czy inna jazda próbna.
Tak, jako "pojazd uszkodzony". Zastanawiam się czemu żaden spec od PR nie podpowie, żeby wrzucać na wyświetlacze "jazda próbna", bo jednak awarie czy uszkodzenia dają pole do popisu krytykom.
Natomiast ok. 14:30 na Kurczaki przyjechały pod rząd cztery składy 15-stek + jedna już stała na krańcówce wcześniej. Za nimi wtoczyła się 6, ale ponieważ drugi tor zajęty był przez trzy 16-stki, biedna 6 nie z własnej winy musiała złapać ok. 20-30 min. opóźnienia na samej krańcówce. A pasażerowie tylko mogli czekać i patrzeć jak kolejne 15 podjeżdżają na przystanek
Może i dają pole do popisu krytykom, ale są też tacy, którzy nigdy nie widzą problemu - tak więc równowaga musi być zachowana .
A co do podobnych dni jak ten to szybciej jest jakimś 96, czy 99, nie ma co 3 razy dłużej jechać tramwajem do domu. Byle śnieg i codziennie w kilku miejscach tramwaj zawodzi - ot, XXI wiek.
Dzisiaj też, standardowo (nawet ok. godz. 21) dwie szesnastki w odstępie 3 min.
A co do podobnych dni jak ten to szybciej jest jakimś 96, czy 99, nie ma co 3 razy dłużej jechać tramwajem do domu. Byle śnieg i codziennie w kilku miejscach tramwaj zawodzi - ot, XXI wiek.
Dzisiaj też, standardowo (nawet ok. godz. 21) dwie szesnastki w odstępie 3 min.
Adamix pisze: Tak, jako "pojazd uszkodzony". Zastanawiam się czemu żaden spec od PR nie podpowie, żeby wrzucać na wyświetlacze "jazda próbna",
Przecież tak właśnie jest najczęściej robione.
bo jednak awarie czy uszkodzenia dają pole do popisu krytykom.
Daj spokój, już dawno nikt się na to nie nabiera. Jazda próbna? A co niby może być próbowane w pojeździe, który na co dzień jest w normalnej eksploatacji? Najsensowniejszym komunikatem byłoby "Przejazd techniczny", bo to nie oznacza automatycznie awarii, ale jednocześnie nie jest łatwym do zdemaskowania kłamstwem. Co więcej jest bardziej uniwersalne, bo taka 6 wyjeżdżająca ze swojej macierzystej zajezdni nie po swojej trasie to ani awaria, ani jazda próbna.
Hamulce, elektronika, nie wiem... Ale pojazdy po remontach/wypadkach na pewno mają jakieś przejazdy próbne zanim zostaną włączone do taboru liniowego.Tomasz.bu pisze:Jazda próbna? A co niby może być próbowane w pojeździe, który na co dzień jest w normalnej eksploatacji?
Swego czasu widziałem w Krakowie tablice z napisem "wyjazd na linię". Może coś takiego warto wprowadzić? Skoro da się zrobić "ZAJ zjazd do zajezdni..." to czemu by nie "6 - wyjazd na linię. Kurczaki" albo coś w tym stylu.Tomasz.bu pisze:[...]6 wyjeżdżająca ze swojej macierzystej zajezdni nie po swojej trasie to ani awaria, ani jazda próbna.
Na marginesie, w Krakowie jest wiele różnych fajnych rozwiązań, których u nas niestety, mimo kilkuletniej kadencji prezesa z Krakowa, "się nie dało". Choćby tablice "zmiana trasy", "wyjazd na linię", "objazd". Dobrze poinformowany pasażer to podstawa sukcesu.[/quote]
Można też jechać bez żadnego napisu. Wtedy to już niczego nie można zarzucić, poza tym, że nie wiadomo co to
Zmiana trasy, czyli automatycznie też objazd, są oznaczane czerwonymi tablicami z czarnymi cyframi lub nr linii w ramce na wyświetlaczu i to od dawna. Kiedyś dawno temu najlejano w poprzek kwadratu naklejkę "Zmiana trasy".
Zmiana trasy, czyli automatycznie też objazd, są oznaczane czerwonymi tablicami z czarnymi cyframi lub nr linii w ramce na wyświetlaczu i to od dawna. Kiedyś dawno temu najlejano w poprzek kwadratu naklejkę "Zmiana trasy".
A właściwie to po co? Nr linii i kierunek jest b. dobrym oznaczeniem kursów wyjazdowych bo wiadomo, że na tę krańcówkę (i właśnie tę, czasami nie wiadomo od razu) dojedzie, a włączy się na trasę w najodpowiedniejszym momencie - przy pierwszym krzyżaku.Może coś takiego warto wprowadzić? Skoro da się zrobić "ZAJ zjazd do zajezdni..." to czemu by nie "6 - wyjazd na linię. Kurczaki" albo coś w tym stylu.
Za to OSSR wprowadził zły nawyk oznaczania kursów zjazdowych, na małej tablicy powinno być 'ZAJ' a nie nr linii, ale R&G chyba nie pozwala na przypisywanie różnych ramek różnym tablicom, tylko wysyła wszystko jak leci a tablice sobie same układają tekst (nawet scrolla nie można ZTCW ze sterownika wyłączyć, a szkoda)
Właśnie to główny zarzut - niedoinformowany pasażer to zły pasażer.o3r pisze:Można też jechać bez żadnego napisu. Wtedy to już niczego nie można zarzucić, poza tym, że nie wiadomo co to
o3r pisze:Zmiana trasy, czyli automatycznie też objazd, są oznaczane czerwonymi tablicami z czarnymi cyframi lub nr linii w ramce na wyświetlaczu i to od dawna. Kiedyś dawno temu naklejano w poprzek kwadratu naklejkę "Zmiana trasy".
Czerwone tablice ok, ale ponieważ jest teraz coraz więcej pojazdów z wyświetlaczami, powinien być przewijany komunikat "zmiana trasy". Jeżeli naklejano to bardzo dobrze, szkoda że z tej metody zrezygnowano. Zwykły pasażer, dla którego z założenia jest KM, nie czyta zarządzeń, rozporządzeń i przepisów, które definiują co oznacza jaka ramka, jaki kolor tablicy itd. Prosty, klarowny komunikat zrozumieliby wszyscy.
Ponadto same ramki są strasznie nieczytelne, pomijając fakt, że czasem są, kiedy być ich nie powinno, a czasem nie ma, gdy być powinny. Ale o tym już była dyskusja na forum.
Tak, pod warunkiem, że tramwaj zatrzymuje się na przystankach i zabiera pasażerów. Ale ile to już razy widziałem sytuacje, gdy tramwaj oznaczony 7, 9 czy 10 wyjeżdżał na trasę z Telefonicznej nie zatrzymując się na przystankach. I te komentarze typu "cholerne MPK, znów się zepsuł". A komunikat "wyjazd na linię" wyjaśniałby wątpliwości. EOT.px33 pisze:A właściwie to po co? Nr linii i kierunek jest b. dobrym oznaczeniem kursów wyjazdowych bo wiadomo, że na tę krańcówkę
[img]http://img.naszemiasto.pl/grafika2/nowy/f7/38/4a929eece3805_z.jpg[/img] pisze:Tramwaj MPK zablokował Przybyszewskiego przy Lodowej
W środę po 9 rano tramwaj MPK jadący ul. Przybyszewskiego skręcił w prawo, w stronę starej pętli przy ul. Lodowej i zablokował wszystkie pasy ruchu w kierunku Widzewa.
Przed godziną 10 ekipy MPK rozpoczęły usuwanie zawalidrogi. Gdy ciężki samochód techniczny MPK ściągnął pierwszy wagon tramwaju z osi jezdni, policjanci kierujący ruchem na skrzyżowaniu zaczęli przepuszczać pierwsze samochody. Nim odblokowano Przybyszewskiego policja kierowała ruch objazdem pod wiaduktem w kierunku Niciarnianej.
-
- Megagaduła
- Posty: 2286
- Rejestracja: wt 13:22, 16 cze 2009
- Lokalizacja: Łódź-Retkinia
1210 jechał powoli jako Jazda Próbna [wcześniej 10/3] al. Wyszyńskiego około 14:50. Za skrzyżowaniem z Armii Krajowej (na wysokości Lidla) wagon stanął. Motorniczy wysiadł z kabiny pomajstrował przy lewym przednim wózku. Po 3 min tramwaj ruszył.
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez jan_defecto, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Megagaduła
- Posty: 2286
- Rejestracja: wt 13:22, 16 cze 2009
- Lokalizacja: Łódź-Retkinia
Około 13.30 jakiś matoł z Pabianic zablokował swoim mercedesem tramwaje na Żwirki w kierunku północnym. Mam nadzieję, że słono za to zapłacił, albo przynajmniej ktoś z pasażerów nie wytrzymał i mu zwyczajnie obił twarz, bo to już szczyt sk*****stwa wepchnąć się na ulicę z zakazem wjazdu i parkując na ulicy, gdzie tramwaj przejeżdża średnio co 2 minuty te tramwaje zablokować w sytuacji, gdy za rogiem wzdłuż Kościuszki jest kilkaset miejsc parkingowych.