Łódzkie Forum Komunikacyjne

Brak choinki w środku jak wóz jest z rezerwy można by przeboleć. A zewnętrzne wyświetlacze kierunkowe to chyba jednak większość taboru już obecnie ma.

Akurat na Północnej jest tylko jeden czynny tor (oby poprawili to przy remoncie), więc ona na nic by się nie nadała. Ale rezerwa mogłaby być np. na Kościuszki przy DTC. Wiem, że czasem się z tego korzysta jako z pętli awaryjnej, ale w razie potrzeby zawsze motorniczy z rezerwy może zrobić to kółko żeby zawracający awaryjnie tramwaj przepuścić – jak by nie było, jest w pracy.

Co do ew. pojechania skrótem przez autobus, to w centrum zwykle i tak za bardzo takich opcji nie ma i trzeba stać z resztą ruchu w korku. Nawet jeśli jakiś skrót istnieje, często i tak nie nadaje się on dla autobusów.

Zważywszy na to, że to była niedziela, to autobus zastępczy z Wydawniczej (obecnie z Tramwajowej) podejrzewam, że mógł dojechać w 8-10 minut. Tramwaj z Telefonicznej chyba by nie dojechał w takim czasie. Poza tym autobus miał tą przewagę, że na DK710 mógł rozwinąć większą prędkość od tramwaju i zniwelować powstałe opóźnienie.

Kpc21 pisze:A jak w ogóle wygląda kwestia rezerw liniowych jeśli chodzi o tramwaje? One stacjonują tylko na zajezdniach? Ile ich jest?

Tak, są tylko na zajezdniach. Ile ich jest? To zależy ilu motorniczych jest dostępnych bo wiadomo, że rezerwy obsadzane są na samym końcu.
Tak jak Kuba napisał, autobus jest w stanie szybciej być na miejscu, jeśli nie z rezerwy to nawet z innej linii.

@Kuba: DW a nie DK.

Nie byłoby w tym nic dziwnego (dzień przed Wszystkimi Świętymi – faktycznie natężenie ruchu ma prawo być większe niż zwykle, a do tego w niektórych miejscach wprowadzono już zmiany w organizacji ruchu na wspomniane Święto Zmarłych), gdyby nie to, że... komunikat pojawił się o 21:00.

Może nie do końca jestem w temacie, ale dla przykładu na Kilińskiego/Piłsudskiego przed godziną 14 wystąpił korek sięgający Wigury i tramwaj linii 5, którym jechałem, wyjechał z przystanku przy ul. Fabrycznej o 13:37, a z następnego przystanku aż o 13:50. W sumie nic dziwnego, ale wiadomo, że takie korki poza szczytem nie należą do częstych.

Przed 19:00 było chyba jakieś wykolejenie na Wojska Polskiego. 2509 widziany na KZ.

1001+02 wysypał się na Mickiewicza/Piotrkowska zjeżdżając z objazdu. 9:20

2799 wysypał się na objeździe skręcając z Kilińskiego w Przybyszewskiego w kierunku Dąbrowy. 9:55

Dzisiaj jakaś awaria sieci trakcyjnej, na początku (jakąś godzinę temu) na Kilińskiego, potem rozszerzyła się na trasę WZ.

Zdziś:



Nie po raz pierwszy i zapewne nie po raz ostatni.

Ciekawe, z czego to tam wynika. Bo np. na Kilińskiego koło cerkwi też łatwo przez pomyłkę wjechać autem w torowisko, a tam jakoś takich wypadków nie ma.

"wjechał w torowisko" dlatego, ze zapewne matoł wpadł w poślizg w deszczu na łuku, a nie że pomylił torowisko z jezdnią. Na ITS zresztą kamera jest dostępna w tym miejscu i było można podejrzeć, że samochód stoi w poprzek w międzytorzu. Tam nawet nie ma jak się pomylić.

Aktualnie w tej chwili znowu mamy zatrzymanie na Włókniarzy. Ponownie samochód w torowisku. Tym razem przy Srebrzyńskiej w kier. do Legionów.
I tak jak pisał Igor - pewnie na łuku drogi brawurowi kierowcy wpadają w poślizg i takie są efekty. Przy Srebrzyńskiej też mamy w sumie ostry zakręt. Teraz właśnie lekko zaczął sypać śnieg i pewnie ktoś jakiegoś bączka wykręcił autem.

Na Srebrzyńskiej ten łuk to pikuś, gorzej jest przy 11 Listopada - tam nigdy nie ma wszystkich latanii na zakręcie

igor pisze:"wjechał w torowisko" dlatego, ze zapewne matoł wpadł w poślizg w deszczu na łuku, a nie że pomylił torowisko z jezdnią. Na ITS zresztą kamera jest dostępna w tym miejscu i było można podejrzeć, że samochód stoi w poprzek w międzytorzu. Tam nawet nie ma jak się pomylić.

Dokładnie tak, zdarzenia tego typu są tam regularnie, zwłaszcza w okresie mniejszego ruchu na drogach i podczas opadów. Wczoraj były w tym miejscu dwa zatrzymania z tego powodu.

Ale widać na trackingu, że autobusowi 53B z Brzezin, co prawda z ponad półgodzinnym opóźnieniem, udało się przebić przez miejsce wypadku.

Opóźniony o 23 minuty jest też kurs 54D w kierunku Natolina.

W sumie ciekawe, dlaczego po prostu nie zawrócili tego autobusu na rondzie zjazdowym na A1. On powinien odjechać stamtąd o 20:19, tymczasem dotąd tam nie dojechał i będzie opóźnienie wtórne... Kto wybierał się z Natolina do Łodzi, pewnie i tak zabrał się tamtym opóźnionym 53. Kto jechał tym 54 do Natolina - dużo szybciej doszedłby od tego ronda piechotą.

Ciekawy objazd dziś był na 50B z powodu kolizji przy skrzyżowaniu Rudzka/Czartoryskiego/Nasienna. Od przystanku Rudzka-Municypalna: Rudzką, Przestrzenną, Graniczną, Bartoszewskiego, Rzgowską do Rzgowa chyba do Pabianickiej, bo zdaje się nie dało się zjechać z wiaduktu, a w zatrzymaniu utknął jeden pojazd który potem wycofał na krańcówkę w Starej Gadce. W drugą stronę widziałem jak 50B jechało Bartoszewskiego prosto do Pabianickiej - na stronie czy FB zero jakiegokolwiek komunikatu i jeśli ktoś czekał na przystankach od Przestrzennej do być może nawet Łódzkiej w Rzgowie to mógł sobie czekać i czekać na autobus... To tylko 10 przystanków, więc co tam...

Ciekawe, dlaczego.

Jak kilka dni temu był śmiertelny wypadek w Dobrej i 60 do/ze Strykowa było skierowane objazdem przez centrum Dobrej – to komunikaty były. Mimo, że nie wiem, czy w ogóle jakikolwiek kurs 60 się na ten objazd załapał.

Parę kursów 60 się załapało na objazd, choć czasem jechały innym objazdem niż przewidziany w komunikacie. Droga była zablokowana przez ok. 6h. Jak patrzyłem na rozkłady.lodz to w którymś autobusie źle działał GPS, to znaczy jechał i nagle od miejsca zatrzymania dziwnie przyśpieszał i pojawiał się w Strykowie z 10 minutowym przyśpieszeniem, po czym za chwilę był znowu przed Dobrą.

Kpc21 pisze:Ciekawe, dlaczego.

Jak kilka dni temu był śmiertelny wypadek w Dobrej i 60 do/ze Strykowa było skierowane objazdem przez centrum Dobrej – to komunikaty były. Mimo, że nie wiem, czy w ogóle jakikolwiek kurs 60 się na ten objazd załapał.

Sam się zastanawiam, bo to były godziny poranne, gdzie jednak sporo ludzi dojeżdża w obie strony i dobrze byłoby wiedzieć o takich zdarzeniach, tym bardziej że któryś autobus utknął w zatrzymaniu więc odpowiednie służby o tym wiedziały... Od mniej więcej 7.00 do spokojnie 9.00 jak nie później ruch był zablokowany a informacji zero, chyba że ktoś używał którejś z aplikacji do namierzania pojazdów, ale to nadal nie ułatwia tego jak rozszyfrować objazd

Kamil.2 pisze:Parę kursów 60 się załapało na objazd, choć czasem jechały innym objazdem niż przewidziany w komunikacie.

To znaczy jakim? Przez Łagiewniki? Bo innej możliwości drogą asfaltową po prostu nie ma. Ewentualnie wchodziłaby w grę nieco zmodyfikowana wersja ogłoszonego objazdu (i pozwalająca obsłużyć przystanek w Sosnowcu), tylko w kierunku południowym kierowca musiałby się dogadać z policją przy rondzie w Sosnowcu blokującą ruch, by go puściła. Takie warianty możliwe są nawet dwa. Albo ulicą Orzechową, albo drogą od ronda przy stacji BP do Tracza.

A w Rzgowie w tym samym miejscu znowu zatrzymanie, zero komunikatu, a 50C stało sobie chyba ze 40 minut w kierunku pl. Niepodległości - teraz wraca do Rzgowa jako 50B opóźnione o 20 minut. 56 jeździło normalnie, bo możliwy był zjazd z wiaduktu. Wcześniejsze 50B też było wysłane w zatrzymanie, ale utknęło tam tylko na jakieś 15 minut.