Dziś koło 15 Ikarus #3996 (chyba, ten z Limanki, który stoi na Kraszce) stał na przystanku tramwajowym Paderewskiego-Rzgowska, opierając się brzuchem o samodzielnie zgniecioną barierkę. Przyczyny nie znam.
1694 w sobotę miał wypadek Puszka walnęła go w tył na Śmigłego-Rydza przy Milionowej gdy jechał na 75. Miejmy nadzieję, że szybko wróci. W końcu tylko parę blach trzeba wymienić - byle na nowe a nie podebrać od odstawionych
Na Kraszce stoi kilka sztuk (2 lub 3, poza tym nie mogę dopatrzyć się numerów) wyraźnie zdekompletowanych, np. bez zderzaków lub reflektorów. Pewnie nie są oficjalnie odstawione, bo w ciągu kilku dni można uzupełnić braki. Ale można też je bardziej zdekompletować.
Express Ilustrowany pisze:Kilka minut po godzinie 9 autobus linii 54 jadący wczoraj al. Piłsudskiego, w okolicach ul. Sarniej, uderzył w tył dostawczego volkswagena. Jego kierowca odniósł lekkie obrażenia i został przewieziony do szpitala im. Sonnenberga. Po badaniach zwolniono go do domu. Pasażerom autobusu nic się nie stało. Pojazd z pękniętą przednią szybą zjechał do zajezdni.
Przy drugim powtórzeniu było mówione że nalezy uważac w okolicy wozu 2663 który brał udział w wypadku. Wstępnie co się później dowiedziałem to albo w tył oberwał albo z boku ktoś na czerwonym wjechał. Ale to tylko takie pogłoski bo nikt pewien nie był co dokładnie sie stało przynajmniej jeżeli chodzi o kierowców na Z1 i Z2.
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez SZAUTER, łącznie zmieniany 1 raz.
Ten wypadek co opisujesz przy Manufakturze to ktos zajechał kierowcy droge i on mocno zachamował i 3 osoby sie przewrociły i daltego on stał na boku.Na szczescie maja numery tego frajera co mu droge zajechał.
Dwie osoby trafiły do szpitala jedna odmowiła wizty w szpitalu.
To teraz z ciekawszych wypadkow na zajezdni Nowe Sady jeden z kierowców po zjezdzie z linii chciał zaparkowac autobus w sektorze i zrobił to tak dokładnie ze nowe Citaro 2705 nie ma prawego lusterka. Woz ten jeszcze nie był na miescie i chyba długo nie wyjedzie.
Nie ma jednak co ukrywać, że w tym przypadku jest potrzebne nowe lusterko - może to chwilkę potrwać, zanim wymienią.
Co innego, gdyby był to Ikarus czy starszy Jelcz - wówczas raczej bez większych problemów podmieniono by je z jakiegoś pechowego 'dawcy'...
No to jest pech... To tak jak na limance jakiś kierowca nowym 7700 wjechał w tył innego wozu, bo nie zauważył, że nia ma włączonego hamulca postojowego...
Gazeta Wyborcza pisze:
Zderzenie autobusu z ciężarówką na Retkini
pw
2007-07-23, ostatnia aktualizacja 2007-07-23 18:52
W poniedziałek tuż przed 10 na skrzyżowaniu ulic Maratońskiej i Popiełuszki wydarzył się bardzo groźnie wyglądający wypadek. W bok autobusu linii 69 wpadł samochód dostawczy.
Dwoje pasażerów autobusu MPK zostało rannych, a jedna doznała szoku. Na miejsce od razu przyjechały dwie karetki pogotowia i policja. Okazało się, że życiu poszkodowanych nie zagraża niebezpieczeństwo. - Jedna osoba z urazami kręgów szyjnych została przewieziona do szpitala, a druga ze stłuczoną ręką wróciła do domu - mówi Bogumił Makowski, rzecznik MPK.
Według wstępnych ustaleń policji zawinił kierowca dostawczego mercedesa, który najprawdopodobniej wyjechał z drogi podporządkowanej i nie ustąpił pierwszeństwa autobusowi. Sprawdzono czy kierowcy nie byli pod wpływem alkoholu. Badanie wykazało, że byli trzeźwi.