Jeśli już to chyba był to autobus N3, bo N5 raczej nie jeździ ulicami Tuwima i Kilińskiego...[url][/url] pisze:Poranna kraksa autobusów w centrum Łodzi
Naszemiasto.pl wp
Dzisiaj 11:52:11 , Aktualizacja dzisiaj 11:52:11
Do zderzenia autobusu PKS z autobusem MPK linii nocnej N5 doszło w poniedziałek o godz. 5.35 na skrzyżowaniu ul. Tuwima i Kilińskiego w centrum Łodzi.
Trzy osoby zostały poszkodowane. Po udzieleniu na miejscu pomocy przez lekarzy pogotowia ratunkowego zostały zwolnione do domu. Policja bada okoliczności kraksy. Na razie wiadomo, że kierowca autobusu MPK zjeżdżał z nocnej zmiany.
Kolizje autobusów
[img]http://bi.gazeta.pl/im/5/4089/m4089855.gif[/img] pisze:1 zabity, 9 rannych. Tragiczny wypadek pod Łodzią
Jedna osoba zginęła, a dziewięć zostało rannych w zderzeniu samochodów w Pabianicach
Na ul. Łaskiej zderzył się seat alhambra z autobusem komunikacji miejskiej. Kierowca samochodu osobowego zginął na miejscu.
Dziewiątka rannych to pasażerowie autobusu. Ich obrażenia nie są poważne, to głównie potłuczenia.
[img]http://s.polskatimes.pl/g/logo_zrodlo/dzienniklodzki.gif[/img] pisze:Pabianice: tragiczny wypadek, 1 zabity, 9 rannych
Do tragicznego wypadku doszło wczoraj po godz. 15 w Pabianicach. Na ulicy Łaskiej srebrny seat alhambra na węgierskich numerach rejestracyjnych zderzył się czołowo z autobusem MZK.
Kierowca auta osobowego - 28-letni Koreańczyk - zginął na miejscu. Ranni to pasażerowie autobusu.
- Moja córka jechała za tym autobusem. Widziała tylko, że ten seat zjechał nagle wprost pod koła autobusu. Potem go odbiło, przeleciał na drugą stronę jezdni i wpadł do rowu. To była prawdziwa masakra - opowiadał nam mężczyzna stojący za taśmami, którymi policja odgrodziła pokaźny teren wokół miejsca tragedii. Potwierdzają to funkcjonariusze.
- Auto osobowe nadjeżdżało od strony Łasku, z przeciwnej strony jechał autobus. Kierowca auta osobowego zjechał na lewy pas i czołowo uderzył w autobus. Nie wiemy jeszcze, dlaczego tak się stało. Na pewno nikogo nie wyprzedzał. Być może zasnął za kierownicą - mówił jeden z policjantów.
Wóz miał węgierskie numery rejestracyjne. Za kierownicą siedział młody Koreańczyk.
Kierowca zginął na miejscu. Przybyli na miejsce strażacy przez dwie godziny cięli blachy jego wozu, by wydobyć zakleszczone ciało. Samochód miał kompletnie rozbity przód. Na szczęście, oprócz zabitego Koreańczyka, seatem nie podróżował nikt więcej.
Uderzenie musiało być potężne. Autobus MZK, który jechał z Pabianic do Łasku, miał wyrwaną dziurę w okolicach kabiny kierowcy. Kierowcy nic się nie stało, natomiast obrażenia odniosło dziewięciu pasażerów. Karetki odtransportowały ich do szpitali w Pabianicach i Łasku. Na szczęście ich obrażenia nie okazały się groźne. Doznali głównie stłuczeń i skaleczeń.
(...)
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez Ventlan, łącznie zmieniany 3 razy.
Całkiem silne uderzenie musiało być Jak oglądałem galerie na http://www.zyciepabianic.pl/galeria/seat-wjechal-w-autobus.html to naprawdę nieciekawie to wyglądało. Musiał nieźle pomykać tą osobówką co w połączeniu z masa autobusu dało niezłą masakre:/ Ale tak to jest jak nie myślą i pędzą bez opamiętania. 2 lata temu mniej więcej w tym samym miejscu moja koleżanka z uczelni zginęła w wypadku. Tylko tam to zawinił koleś co ich wyprzedzał Jak to wszystko pokazuje debili naprawdę nie brakuje na naszych drogach a fotoradarów ciągle jak na lekarstwo.
Rozbił cztery autobusy w zajezdni MPK
Kierowca-pilot (odpowiedzialny za ustawianie autobusów na parkingu i przeprowadzanie ich przez tzw. kanał OC, tankowanie, uzupełnianie płynów, mycie) zasnął za kierownicą i uderzył w zaparkowane autobusy. W efekcie cztery wozy zostały rozbite...
1827; 1874; 1880; 1894
http://lodz.naszemiasto.pl/wydarzenia/90081,potraceni-piesi,id,t.htmlExpress Ilustrowany pisze:Potrąceni piesi
Express Ilustrowany (izj)
Dzisiaj 02:31:16 , Aktualizacja dzisiaj 02:31:16
W piątek przed godz. 9 autobus linii 75 jadący ul. Rzgowską w kierunku Olechowa, potrącił 54-letniego mężczyznę.
Do zdarzenia doszło w pobliżu skrzyżowania z ul. Dachową. Poszkodowany z urazem ręki, trafił do szpitala im. Radlińskiego. [...]
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez Adamix, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Megagaduła
- Posty: 2286
- Rejestracja: wt 13:22, 16 cze 2009
- Lokalizacja: Łódź-Retkinia
http://lodz.naszemiasto.pl/artykul/261693,ciezarowka-w-autobus-linii-65,id,t.html?kategoria=660EI pisze:Ciężarówką w autobus linii 65
(ksaf)
Dzisiaj 05:07:58
W piątek po godz. 11 w autobus linii 65, podjeżdżający na przystanek przy ul. Łagiewnickiej i ul. Dolnej, uderzyła cofającą się ciężarówka.
Jak ustalono, kierowca skody nie zauważył mercedesa MPK i uderzył w prawy z przodu bok. Nikt nie ucierpiał. Kierowcy byli trzeźwi. Sprawca podpisał oświadczenie, przyznając się do winy. Przerwa w ruchu trwała 25 minut. Potem niegroźnie uszkodzony autobus ruszył w dalszą trasę.
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez jan_defecto, łącznie zmieniany 1 raz.
SEC pisze:#2030 w towarzystwie dwóch karetek pogotowia na przystanku Milionowa/Śmigłego-Rydza.
http://lodz.gazeta.pl/lodz/1,35136,7382924,Kobieta_zmarla_w_autobusie__Prawdopodobnie_na_zawal.htmlgazeta.pl pisze:Kobieta zmarła w autobusie. Prawdopodobnie na zawał
Do tragedii doszło w sobotę przed południem w autobusie linii 77, niedaleko skrzyżowania ulic Rydza-Śmigłego i Milionowej
Do kobiety, która nagle zasłabła, wezwano pogotowie ratunkowe. Mimo szybko podjętej przez sanitariuszy pogotowia reanimacji, pasażerki nie udało się uratować.
Powodem śmierci kobiety był prawdopodobnie zawał serca.
Źródło: Gazeta Wyborcza Łódź
Około 14.25 na lewym pasie przed skrzyżowaniem Piłsudskiego/Śmigłego-Rydza doszło do kolizji #2853 (75/3) ze srebrnym Oplem Astrą na gostynińskich rejestracjach. Najpewniej kierowca osobówki wymusił pierwszeństwo chcąc wcisnąć się przed autobusem. Wgniecione tylne lewe drzwi samochodu i prawy narożnik autobusu.
-
- Stały bywalec
- Posty: 411
- Rejestracja: ndz 11:48, 15 mar 2009
- Lokalizacja: Zgierz
Express Ilustrowany, 2010-01-05 pisze:Seatem w autobus PKS na rondzie Lotników Lwowskich
Mocno rozbity przód seata i uszkodzony tylny zderzak autokaru należącego do PKS - to wynik chwilowej nieuwagi pani Anety, kierującej osobowym autem.
Do zderzenia pojazdów doszło wczoraj na rondzie im. Lotników Lwowskich ok. godz. 12.30.
- Spieszyłam się do pracy - mówi pani Aneta, sprawczyni kolizji. - Wjechałam na rondo zaraz za autokarem. Spojrzałam w lewo, czy nikt na mnie nie jedzie, i gdy odwróciłam głowę, właśnie uderzałam w tył PKS-u.
Autokar, w którym było kilkoro pasażerów, jechał ze Rzgowa na pl. Niepodległości. Kierowca na rondzie zatrzymał się, by przepuścić tramwaj.
- Nagle rozległ się potężny huk, poczuliśmy szarpnięcie, ale na szczęście nikomu nic się nie stało - mówił zaraz po zdarzeniu.
Przez kilkadziesiąt minut ruch na rondzie Lotników Lwowskich był utrudniony, ponieważ rozbite pojazdy blokowały zewnętrzny pas.
Pozdrawiam Michał