Wczoraj ok.19 na skrzyżowaniu Przybyszewskiego/Augustów gniot 175x rozkraczył się na samym jego środku Po prostu chyba zgasł i nie chciał już ruszyć... Uparty autobus
Wczoraj ok.20.45 na przystanku Puszkina/Przybyszewskiego w kierunku Rokicińskiej zdefektował 2075. Po zdechlaka przyjechał T-25 i odholował go do zajezdni.
Dzisiaj ok. 14:40 na przystanku Zakładowa/Odnowiciela w kierunku na Janów odkurzacz #1686 na 96 stanął i już nie ruszył. Powodem było rozgrzanie płynów chłodzących silnik (czy coś takiego) do 120 stopni. Kierowca wspólnie z dyspozytorem postanowili, aby nie kontynuować jazdy. Jak temperatura nieco opadnie, kierowca zapewnił, ze postara się zjechać na krańcówkę, ale nie czekałem, bo się spieszyłem.
Nie tylko zima straszna odkurzaczom. Półtorej godziny wcześniej śmigał po Zachodniej na linii aż miło.
Patrząc na zdjęcia z innych miast w Polsce można przyznać, że jak się o Jelcze należycie dba to jeżdzą bez problemów, zawsze wyjadą na trasę i nie mają awarii. Ale po co ja tu piszę, skoro są tu tacy, którzy mają wyrobioną opinię i mieszają z błotem wszystkie nowe i średnio-wiekowe Jelcze.
Szkoda, że powoli Volvo 7000A dochodzą do stanu podobnego jak M181MB. Wybadam niedługo, jak to wygląda z B10LA.
Po zdjęciach widzisz, że w innych miastach jeżdżą? No wiesz, w tutejszej galerii też są foty sprawnych Jelczydeł. Chyba powinniśmy raczej przejrzeć jakieś np. warszawskie forum, by ocenić stan stołecznych Odkurzaczy.
Nie wiem gdzie to wpisać, czy w awariach, czy ciekawostkach... bo nie wiem po prostu co dokładnie miało miejsce. Ale po kolei. Jechałem wczoraj realowskim busem i z Widzewskiej w Rokicińską skręcał odkurzacz #1798 i na tylnym wyświetlaczu miał napisaną linię 77. Czyżby awaria, czy może jakiś kurs wjazdowy na linię, ale po co w takim razie przez Tesco?
Jadący na Fabryczny, odkurzacz #1684 na linii 70 kilka minut po 17.00 na ul. Rzgowskiej złamał się i trąc tyłkiem skręcił w Broniewskiego. Później jakoś się podniósł i dojechał aż na al. Śmigłego-Rydza (xMilionowa). Tam kierowca stanął na przystanku i gazował w miejscu. Ludzie w panice zaczęli się przesiadać do jadącego za nim Volvo #3149 na linii 96. Jak się okazało - nie potrzebnie, bo odkurzacz ruszył i do tej pory spokojnie jeździ.
Kuba pisze:Nie wiem gdzie to wpisać, czy w awariach, czy ciekawostkach... bo nie wiem po prostu co dokładnie miało miejsce. Ale po kolei. Jechałem wczoraj realowskim busem i z Widzewskiej w Rokicińską skręcał odkurzacz #1798 i na tylnym wyświetlaczu miał napisaną linię 77. Czyżby awaria, czy może jakiś kurs wjazdowy na linię, ale po co w takim razie przez Tesco?
O której to było? Jeżeli ok. 12:40, to jest to planowa podmiana z 75, które dojeżdżając do Rokicińskiej zmienia się w dodatkowy kurs linii 77, natomiast na 75 wyjeżdża krótki wóz z R12. Być może kierowca wcześniej zmienił napisy na wyświetlaczu.
Kuba pisze:Nie wiem gdzie to wpisać, czy w awariach, czy ciekawostkach... bo nie wiem po prostu co dokładnie miało miejsce. Ale po kolei. Jechałem wczoraj realowskim busem i z Widzewskiej w Rokicińską skręcał odkurzacz #1798 i na tylnym wyświetlaczu miał napisaną linię 77. Czyżby awaria, czy może jakiś kurs wjazdowy na linię, ale po co w takim razie przez Tesco?
O której to było? Jeżeli ok. 12:40, to jest to planowa podmiana z 75, które dojeżdżając do Rokicińskiej zmienia się w dodatkowy kurs linii 77, natomiast na 75 wyjeżdża krótki wóz z R12. Być może kierowca wcześniej zmienił napisy na wyświetlaczu.
Prostsza hipoteza to awaria wyświetlacza
Nie, to nie było o 12:40, tylko 4 godziny później. Może awaria, a może tylko zapomnienie kierowcy...
Dzisiaj o 15:00 #1677 na linii 98/6 stanął na przystanku Rokicińska/Maszynowa w kierunku do ronda. Kierowca uznał, że już dalej nie pojedzie. Problem z przegrzaniem silnika - chyba identyczny jak w 1686 opisywanym nie tak dawno przeze mnie.