Impreza nocna 5N

[1888]

Ja jadę - potwierdzam.
Napisz mi na priv godzinę odjazdu z Dąbrowskiego oraz orientacyjną godzinę zakończenia imprezy. Nie mam za bardzo połączenia ze Zgierzem w nocy tak więc jeszcze się waham czym przyjadę na impri.
Ale być - będę

[dankwiat]

A po co Ci połączenie w nocy? Przyjeżdżasz wieczorem, wracasz rano

[Kamyk]

Właśnie miałem się pytać ile osób jest pewnych, bo z racji tego, że 28 października mam urodziny to jakąś flache bym przyniósł symbolicznie - tylko czy jedna to nie za mało

[mch]

Obawiam się, że będzie mało.

[rafal_ost]

W ramach zaopatrzenia i tak mam zamiar coś przynieść (zostało w domu po 18-ce brata

[prof_klos]

Zapowiada się wesoła nocka, zwłaszcza że od losu dostajemy bonusową godzinę (tamtej nocy zmieniamy czas o godzinę wstecz).

[Kazik]

Od Prezesa Rady Ministrów

[Kamyk]

I po imprezie. Frekwencja zadziwiająca, choć kilku osób mogłoby nie być moim zdaniem. Mojej kobiecie się podobało .
Dla niektórych impreza aż za bardzo "udana".

[o3r]

Cóż, zdarza się. Na szczęście tym razem nie mnie
Podziękowania dla twej kobiety za odnalezienie mojej kurtki

[mig]

Wjechaliście w końcu na Lodową tyłem?

[o3r]

Chyba nie Staliśmy po ludzku więc chyba nie.

[mig]

To już nie pamiętasz?

[o3r]

A bo trasa była wtedy najważniejsza

[mig]

Ta, trasa... Najważniejsze to co innego było

[Kamyk]

Na Lodową wjechaliśmy normalnie - znaczy się przodem. Nawet dwa razy odwiedziliśmy to miejsce.

[o3r]

Tak? Pierwszy raz był na grillu, a drugi? I jak po grillu w ogóle pojechaliście, bo ja się musiałem odłączyć?

[Kamyk]

Na skrzyżowaniu Przybyszewskiego/Śmigłego-Rydza był wypadek i wracając z Widzewa nie mogliśmy przejechać prosto Śmigłego. Więc zawróciliśmy na Lodowej i pojechaliśmy prosto Przybyszewskiego i później już do zajezdni.

[rafal_ost]

Dziękuję wszystkim za wspólna zabawę i możliwość poznania Was osobiście pod koniec byłem już lekko zmęczony... na szczęście z zajezdni do domu dało radę piechotą. A jaki dziś był wykład - lepiej nie pytajcie

[o3r]

I rzeczywiście wreszczie cię słuchali?
I've got something to put in you...

[mch]

Poza dość poważna wpadką w rejonie pętli Lodowa, po której nieco popsuła się atmosfera, Tomek się wkurwił, a impreza w sumie nie została dokończona jak planowano, to było fajnie. Sądzę, że warto wyciągnąć pewne wnioski na przyszłość co do tego typu wypadów.