Pierwsza kolejowa impreza w Łodzi
Nic tylko szynobus wynająć
Chociaż z drugiej strony przy takich różnicach cen... Wiadomo ile mógłby kosztować podsył szynobusa z Torunia, Warszawy lub Częstochowy (bo te są najbliższe)? I w ogóle jaka szansa na to, że by się udało takowy wydębić (nawet przy założeniu, że dębili byśmy w sobotę/niedzielę)? To tak bardziej w kwestii Spały lub Bełchatowa
Wiadomo w ogóle w jaki sposób się nalicza opłatę za taką usługę?
Czy nie byłoby możliwości skombinowania czegoś u jakiegoś prywaciarza? Pewnie kiepsko, zwłaszcza jeśli chodzi o wagony pasażerskie...
Chociaż z drugiej strony przy takich różnicach cen... Wiadomo ile mógłby kosztować podsył szynobusa z Torunia, Warszawy lub Częstochowy (bo te są najbliższe)? I w ogóle jaka szansa na to, że by się udało takowy wydębić (nawet przy założeniu, że dębili byśmy w sobotę/niedzielę)? To tak bardziej w kwestii Spały lub Bełchatowa
Wiadomo w ogóle w jaki sposób się nalicza opłatę za taką usługę?
Czy nie byłoby możliwości skombinowania czegoś u jakiegoś prywaciarza? Pewnie kiepsko, zwłaszcza jeśli chodzi o wagony pasażerskie...
-
- Stały bywalec
- Posty: 279
- Rejestracja: czw 18:34, 25 maja 2006
No nie wiem. Szynobus trzeba by ściągnąć z Częstochowy (mają jeden, ale on tam robi 100 km/dzień, więc strata dla nich niewielka), Warszawy (Koleje Mazowieckie - problem z obsadą i podsyłem) albo Torunia (Arriva, więc patrz jak Koleje Mazowieckie), względnie Poznania. Wszystko dość daleko, niestety.
Z tymi 100 km trochę przesadziłem Jakieś 2 lata temu wagon robił 3 (słownie: trzy) kursy dziennie w relacji Częstochowa - Lubliniec - Częstochowa, co dawało 240 km. Teraz nastąpił "rozwój" i szynobus robi całe... 4 kursy = 320 km
Nie zmienia to faktu, że akurat śląskie kompletnie nie miało pomysłu co z tym rodzynkiem zrobić*. Z resztą - sam fakt kupienia spalinowego szynobusa do obsługi tras zelektryfikowanych wiele mówi.
* - to znaczy konkretnie miało jeden pomysł - aby szynobusem obsługiwać trasę Chorzew - Siemkowice - Częstochowa - no ale oczywiście łódzki marszałek się wypiął i powiedział, że albo "Suzuki-kibel, albo nic". No i właśnie efekt tego wypięcia mamy w postaci półtorej pary dziennie na tej trasie i składu na 200 osób wiozącego osób (w porywach) 30.
Nie zmienia to faktu, że akurat śląskie kompletnie nie miało pomysłu co z tym rodzynkiem zrobić*. Z resztą - sam fakt kupienia spalinowego szynobusa do obsługi tras zelektryfikowanych wiele mówi.
* - to znaczy konkretnie miało jeden pomysł - aby szynobusem obsługiwać trasę Chorzew - Siemkowice - Częstochowa - no ale oczywiście łódzki marszałek się wypiął i powiedział, że albo "Suzuki-kibel, albo nic". No i właśnie efekt tego wypięcia mamy w postaci półtorej pary dziennie na tej trasie i składu na 200 osób wiozącego osób (w porywach) 30.
Druga impreza
Przepraszam za dzielenie skóry na niedźwiedziu, ale jakoś ten pomysł z szynobusem bardzo mi zasmakował Jeśli wolno sobie pofantazjować, to drugą imprezę można by zrobić wykorzystując szynobusa do zaliczenia:
1. Piotrków - Bełchatów - Biały Ług (+ ew. druga odnoga linii w okolicach elektrowni)
2. Tomaszów - Spała
3. Słotwiny (?) Budziszewice Łódzkie (te tory to w ogóle jeszcze istnieją?)
4a. Łask - +/- lotnisko (tyle ile da sie przejechać)
albo 4b. pojechać sobie do Opoczna/Końskich/Stąporkowa/Skarżyska - bo to ładna linia
1. Piotrków - Bełchatów - Biały Ług (+ ew. druga odnoga linii w okolicach elektrowni)
2. Tomaszów - Spała
3. Słotwiny (?) Budziszewice Łódzkie (te tory to w ogóle jeszcze istnieją?)
4a. Łask - +/- lotnisko (tyle ile da sie przejechać)
albo 4b. pojechać sobie do Opoczna/Końskich/Stąporkowa/Skarżyska - bo to ładna linia
Re: Druga impreza
Tomasz.bu pisze: 2. Tomaszów - Spała
Od czasu napisania tego posta trochę się pozmieniało. Ta linia nie jest już przejezdna - ubytki w torze. Szybko to tam żaden pociąg nie pojedzie (jeśli w ogóle jeszcze kiedyś pojedzie).
-
- Stały bywalec
- Posty: 279
- Rejestracja: czw 18:34, 25 maja 2006
Od jakiegoś czasu myślę nad prostym pomysłem - impreza EN57 w relacji:
Łódź Fabryczna-Łódź Widzew (pożegnanie przed przebudową)
Łódź Widzew-Zgierz
Zgierz-Łowicz
Problem tkwi w organizacji taboru (PR) oraz zgody na przejazd (PLK). Bocznice to duża impreza - co najmniej 3 razy więcej instytucji do oblatania. Pytanie tylko gdzie PRy mają siedzibę w Łodzi? Tak samo PLK.
Łódź Fabryczna-Łódź Widzew (pożegnanie przed przebudową)
Łódź Widzew-Zgierz
Zgierz-Łowicz
Problem tkwi w organizacji taboru (PR) oraz zgody na przejazd (PLK). Bocznice to duża impreza - co najmniej 3 razy więcej instytucji do oblatania. Pytanie tylko gdzie PRy mają siedzibę w Łodzi? Tak samo PLK.
Kiblem z Fabrycznej na Widzew można się bujnąć codziennie
Co do łódzkiego ZPR, dane są na stronie PR: http://www.przewozyregionalne.pl/w-regionach,lodzkie,kontakt.html
Co do łódzkiego ZPR, dane są na stronie PR: http://www.przewozyregionalne.pl/w-regionach,lodzkie,kontakt.html