Mercedes O405GN2
Rano na 70A był jeden z nowych, używanych Mercedesów. Odjazd miał chyba o 8.03. Na dodatek po południu na 70/7 #1790 (kurs do/z Ptaka).
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez SEC, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Sympatyk forum
- Posty: 954
- Rejestracja: wt 17:13, 21 sie 2007
- Lokalizacja: Aleksandrów Ł./Łódź
- Kontakt:
Dzisiaj:
#1780 na 96
#1779 na 96
#1777 na 96
#1774 na ZO
Jadąc dziś #1779 doszło do dwóch ciekawych sytuacji. Jadąc sobie spokojnie, Rewolucji podsłuchałem dialog dwóch pań w podeszłym wieku, które wsiadły na Legionów. Jedna z nich stwierdziła, że MPK kupuje nowe wozy, ale nie ma ich kto prowadzić. Zgodzę się z nią, ale posłuchajcie dalej. Potem zaczęła gadać, że przez PO i LiD wszyscy kierowcy zaczęli uciekać do Anglii: "W Anglii to te, nowe typy autobusów będą prowadzić, no te wiesz, no na wodę!"
Potem doszło do ciekawej sytuacji na przystanku przy pl. Dąbrowskiego. Autobus był napakowany niemiłosiernie. Ledwo ludzie się w nim mieścili. Przez chwilę stojąc na przystanku nie chciały w nim zamknąć się drzwi w doczepie. Oczywiście jakieś nadpobudliwe baby zaczęły obwiniać kierowcę, że specjalnie to robi, że chce aby ludzie czekali. Co więcej dowiedziałem się również od nich, że kierowcy sami sobie ustalają rozkłady jak im wygodnie oraz, że Mercedesy zostały sprowadzone z......Rosji. Fakt i EI przy tym wymiękają! Oczywiście poleciało pare epitetów w stronę tych babć i z wielkim obrażeniem na twarzy zamknęły jadaczki. Kierowca coś pogrzebał przy drzwiach i ruszyliśmy w dalszą podróż.
#1780 na 96
#1779 na 96
#1777 na 96
#1774 na ZO
Jadąc dziś #1779 doszło do dwóch ciekawych sytuacji. Jadąc sobie spokojnie, Rewolucji podsłuchałem dialog dwóch pań w podeszłym wieku, które wsiadły na Legionów. Jedna z nich stwierdziła, że MPK kupuje nowe wozy, ale nie ma ich kto prowadzić. Zgodzę się z nią, ale posłuchajcie dalej. Potem zaczęła gadać, że przez PO i LiD wszyscy kierowcy zaczęli uciekać do Anglii: "W Anglii to te, nowe typy autobusów będą prowadzić, no te wiesz, no na wodę!"
Potem doszło do ciekawej sytuacji na przystanku przy pl. Dąbrowskiego. Autobus był napakowany niemiłosiernie. Ledwo ludzie się w nim mieścili. Przez chwilę stojąc na przystanku nie chciały w nim zamknąć się drzwi w doczepie. Oczywiście jakieś nadpobudliwe baby zaczęły obwiniać kierowcę, że specjalnie to robi, że chce aby ludzie czekali. Co więcej dowiedziałem się również od nich, że kierowcy sami sobie ustalają rozkłady jak im wygodnie oraz, że Mercedesy zostały sprowadzone z......Rosji. Fakt i EI przy tym wymiękają! Oczywiście poleciało pare epitetów w stronę tych babć i z wielkim obrażeniem na twarzy zamknęły jadaczki. Kierowca coś pogrzebał przy drzwiach i ruszyliśmy w dalszą podróż.
-
- Bywalec
- Posty: 110
- Rejestracja: śr 14:59, 11 kwie 2007