Wyjazdy/zjazdy do zajezdni
Popieram @Adamix. To byłoby bardzo mylące. Już lepiej według mnie byłoby zrobić jakiś osobny rozkład z godzinami odjazdów tramwajów z danego przystanku. Najpierw tramwaj jedzie jako jedna linia, później ni z gruszki ni z pietruszki staje się kolejną - dla mnie kiepski pomysł i (patrząc ze strony pasażera) byłoby to bardzo mylące.
Nic dziwnego, skoro na tablicy jest jakieś "Ciołkowskiego". Najwyraźniej nie każdy słucha zapowiedzi głosowych podczas jazdy. Gdzie jest Rondo Lotników Lwowskich, większość osób wie. Ale kiedy na tablicy jest "zjazd do zajezdni Limanowskiego", tak samo ludzie pytają się, gdzie autobus/tramwaj jedzie (w przypadku tramwajów jest to dużo bardziej przewidywalne, ale ciągle pasażer nie musi znać lokalizacji zajezdni). Jeśli na tablicy będą znane ulice (nie musi być to wcale prawdziwy koniec stałej trasy), pasażerowie pytać się będą rzadziej niż normalnie.Pasażerowie notorycznie pytali się motorniczego (jeszcze bardziej niż normalnie) dokąd jedzie dana linia że ma taki dziwny kierunek.
IMO powinno się wprowadzić jakieś dodatkowe oznaczenia kursów zjazdowych. W przypadku tablic tradycyjnych, teoretycznie jest to czerwony numer linii. Ale tutaj jest bałagan, bo często bywa tak oznaczana zmiana trasy (gdzie numer powinien być czarny na czerwonym tle). Wygląda na to, że w samym MPK nie wiedzą, jakie mają ustalone oznaczenia. Przy tablicach elektronicznych niby jest ZAJ zamiast numeru, który zostaje przeniesiony do kierunku. Ale też nie zawsze stosowane (czasem w tramwajach kierunek zastępowany jest przez nazwę zajezdni). Myślę że można tutaj dać w górnej linii słowa "DOJEŻDŻA DO:" (najlepiej w negatywie), w dolnej linii nazwę przystanku. Ale jeśli nazwa przystanku będzie długa (co pewnie występować będzie często), na tablicach mozaikowych będzie ona ucięta.
Masz rację. Akurat w tym przypadku podawanie tak krótkiej trasy zjazdowej mija się z celem. Tym bardziej, że akurat tutaj tramwaj jest dużo pewniejszy niż autobus (wszyscy wiemy, jak jeździ 57).A więc tak samo można powiedzieć o 57 podczas zjazdu po Paderewskiego. A na wspomnianym odcinku na Włókniarzy jest wzięcie. Tutaj szkoda, że 52 nie dojeżdza do Legionów, ale z drugiej strony...Kpc21 pisze:Raczej nikt na odcinku Kaliski-Włókniarzy/Legionów nie jeździ 97, które kursuje co godzinę
Dlaczego? Pomijając to, że raczej nikt by z tego nie korzystał, na rozkładzie jak najbardziej ten kurs mógłby być, z indeksem "dojeżdża do Ronda Lotników Lwowskich". Dużo bardziej absurdalne jest chociażby "dojeżdża do POW" przy 60 z Fabrycznego. Jeśli ktoś będzie chciał pokonać ten odcinek, i tak nie będzie jechać autobusem, tylko pójdzie pieszo. Będzie szybciej i taniej.Przystanku Politechniki-rondo Lotników i tak nie byłoby w rozkładzie, więc nadal mało kto by był zorientowany. Chyba, żeby zrobić kolejne osobne rubryczki na rozkładzie, który i tak z racji wielu czasów przelotu jest mniej nieczytelny.
Są jeszcze wyjazdy i zjazdy ze szczytu.Albo całościowo na każdym przystanku albo w ogóle. Będę się powtarzał - kursy zjazdowe na rozkładach byłby w większości tylko ok. 23, a te wyjazdowe ok. 4 rano, a więc nie w godzinach największego ruchu. Nadal będą jeździły puste, a tylko zostaną wydane pieniądze. Miłośnik może sobie wyliczyć o której będzie kurs wyjazdowy gdzieś tam, jeśli o to ci chodzi.
Wygląda na to, że w przypadku 57 właśnie tak jest (czasowo). Niech zjazd się więc odbywa z połowy trasy (Wojska Polskiego albo Północna, skąd będzie szybciej). Z takiego kursu będą mogli skorzystać jeszcze pasażerowie jadący np. z południa na Fabryczny.Nie ma to sensu, bo ostatnie PEŁNE kursy z Marysińskiej byłyby po 22, a te z Karpckiej jeszcze grubo po 23. Szkoda kasy. Takie niedorzeczności są np. na 85. Z resztą - czasowo zjazd z Marysińskiej trwa podobnie, co ten z Karpckiej. Tylko kilometrowo jest większa różnica. Najlepiej gdyby więc zajezdnia była mniej-więcej w połowie trasy.Kpc21 pisze:W przypadku takiej 57, trasa zjazdowa przez całe miasto jest bez sensu. Lepiej niech wróci się na Marysińską (albo dojedzie do Wojska Polskiego) i dopiero zjeżdża.
Skoro trasy zjazdowe są ustalone, to powinny być podawane w rozkładach, jak w przypadku tramwajów. I ZDiT za zjazdy powinien MPK oczywiście płacić.Pojadą jak chcą tylko jeśli mają zjazd od razu z krańcówki, czyli nieoznaczonym jakimś "x", czy innym symbolem. Ale wtedy też nie ma co cudować, bo nie ma po co - chyba że trasa jest bardzo długa, a możliwości zjazdu znacznie więcej (można ominąć korki, czy coś). Jeśli autobus jedzie już po trasie zjazdowej i zatrzymuje się na przystankach to jedzie po niej już do końca. Pokazują się nawet przystanki na trasach wyjazdowych i zjazdowych na wyświetlaczach, łącznie z zapowiedzią.
PcForum.eu - Bo IT to nasza pasja!
format c: - najlepszy sposób na wszelkie problemy z Windowsem...
Bykom Stop (i ImageShackowi też)
format c: - najlepszy sposób na wszelkie problemy z Windowsem...
Bykom Stop (i ImageShackowi też)
Dla wielu oznaczałoby, że podany na wyświetlaczu przystanek jest ostatni i ci o których mówimy - którzy chcieliby pojechać w kier. zajezdni nadal nic by nie wiedzieli, a nawet częściej wysiadali właśnie na opisanym przystanku.Kpc21 pisze:Myślę że można tutaj dać w górnej linii słowa "DOJEŻDŻA DO:"
Po wydłużeniu czasów przejazdu i postojów oraz małą zmianą w organizacji ruch w rejonie Kilińskiego, 57 jest dużo pewniejsze niż kiedyś. Zjazdy z 57 są tylko wieczorem, a wtedy to autobus jest bardziej niezawodny. Korków nie ma, a 16 lubią jeździć grupowo po zatrzymaniach.Tym bardziej, że akurat tutaj tramwaj jest dużo pewniejszy niż autobus (wszyscy wiemy, jak jeździ 57).
Dlatego użyłem słowa "większość". Po racjonalizacjach w ZDiT jest mniej szczytówek, a wiele innych przekształcono na całodzienne.Są jeszcze wyjazdy i zjazdy ze szczytu.
I tu już niekoniecznie. Bo kończąc trasę na Fabrycznym i tłukąc się dalej po centrum autobus dojedzie do zajezdni w podobnym czasie, jak wtedy gdyby pojechał na Marysińską i stamtąd zjechał. I tu na plus mieliby mieszkańcy właśnie rejonów Dołów i Marysina.Wygląda na to, że w przypadku 57 właśnie tak jest (czasowo). Niech zjazd się więc odbywa z połowy trasy (Wojska Polskiego albo Północna, skąd będzie szybciej). Z takiego kursu będą mogli skorzystać jeszcze pasażerowie jadący np. z południa na Fabryczny.
Jeśli kursy zjazdowe odbywają się od razu z krańcówek to po co to umieszczać? Kto z Marysińskiej o godz. 23. jechałby na Limanowskiego? Pomijając już pewność takich kursów i oczywiście osobne rozkłady na pętli.Skoro trasy zjazdowe są ustalone, to powinny być podawane w rozkładach, jak w przypadku tramwajów. I ZDiT za zjazdy powinien MPK oczywiście płacić.
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez SEC, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Stały bywalec
- Posty: 411
- Rejestracja: ndz 11:48, 15 mar 2009
- Lokalizacja: Zgierz
Dobrze. Tak więc na wyświetlaczach można wyświetlać kierunek w takiej postaci zamiennie ze zjazdem do zajezdni. Na tablicach mozaikowych pozostaje takie rozwiązanie.SEC pisze: Dla wielu oznaczałoby, że podany na wyświetlaczu przystanek jest ostatni i ci o których mówimy - którzy chcieliby pojechać w kier. zajezdni nadal nic by nie wiedzieli, a nawet częściej wysiadali właśnie na opisanym przystanku.
Może i jest dużo pewniejsze niż kiedyś, ale to ciągle za mało. Na trasie, na której jeżdżę stosunkowo często, teoretycznie najszybszym połączeniem jest 57 (po Sterlinga, przez Fabryczny). Żeby zdążyć, muszę jednak jechać tramwajem Kilińskiego albo... Kościuszki.Po wydłużeniu czasów przejazdu i postojów oraz małą zmianą w organizacji ruch w rejonie Kilińskiego, 57 jest dużo pewniejsze niż kiedyś. Zjazdy z 57 są tylko wieczorem, a wtedy to autobus jest bardziej niezawodny. Korków nie ma, a 16 lubią jeździć grupowo po zatrzymaniach.
Nie będę się sprzeczać, bo nie wiem jak jest w rzeczywistości. Ale nie sądzę, żeby w godzinach późnowieczornych, kiedy korków nie ma, naprawdę tak było.kończąc trasę na Fabrycznym i tłukąc się dalej po centrum autobus dojedzie do zajezdni w podobnym czasie, jak wtedy gdyby pojechał na Marysińską i stamtąd zjechał. I tu na plus mieliby mieszkańcy właśnie rejonów Dołów i Marysina.
Nie zawsze kursy zjazdowe odbywają się od razu z krańcówek. Korzystać z nich mogą przede wszystkim przypadkowi pasażerowie. Ale i takich więcej się trafi, kiedy kurs zjazdowy będzie mieć rozkład.Jeśli kursy zjazdowe odbywają się od razu z krańcówek to po co to umieszczać? Kto z Marysińskiej o godz. 23. jechałby na Limanowskiego? Pomijając już pewność takich kursów i oczywiście osobne rozkłady na pętli.
PcForum.eu - Bo IT to nasza pasja!
format c: - najlepszy sposób na wszelkie problemy z Windowsem...
Bykom Stop (i ImageShackowi też)
format c: - najlepszy sposób na wszelkie problemy z Windowsem...
Bykom Stop (i ImageShackowi też)
Spójrz więc na post kolegi wyżej. Też słyszałem o przyspieszeniach na 57. Zatem poszło w drugą stronę.Może i jest dużo pewniejsze niż kiedyś, ale to ciągle za mało. Na trasie, na której jeżdżę stosunkowo często, teoretycznie najszybszym połączeniem jest 57 (po Sterlinga, przez Fabryczny). Żeby zdążyć, muszę jednak jechać tramwajem Kilińskiego albo... Kościuszki.
Obserwuję co jest na Rzgowskiej, dlatego zrezygnowałem z powrotów tramwajami do domu. Można poczytać na stronie MPK, czy tu na forum ile jest zatrzymań. A że autobus w założeniach niektórych zawsze będzie zły to ciężko zrozumieć, że im bliżej późnego wieczora tym jest bardziej pewniejszy . W dzień z resztą też i nie chodzi mi bynajmniej o weekendy, bo wtedy to już tylko autobus .Nie będę się sprzeczać, bo nie wiem jak jest w rzeczywistości. Ale nie sądzę, żeby w godzinach późnowieczornych, kiedy korków nie ma, naprawdę tak było.
A skąd wiesz? Autobus i tak zjeżdzałby po trasie 96 (z resztą na Limanowskiego nie ma póki co tramwaju), a po trasie 96 i podobnych jest pełno kursów zjazdowych. Wystarczy.berger.m pisze:Z Marysińskiej mało osób, ale z Zachodniej już więcej.
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez SEC, łącznie zmieniany 1 raz.
Przepraszam, za odkopanie ale mam takie pytanko - czy mógłby mi ktoś na PW przesłać trasy wyjazdowe i zjazdowe linii 3, 55, 55A, 82, 82A, 96 i N5? Chodzi mi o trasy z obu krańcówek. Jeśli nie sprawiło by problemu to trasy "normalne" (czyli takie jakie obowiązują, gdy po drodze z/do zajezdni nie ma żadnych robót drogowych itp. oraz te zmienione, tak jak np. teraz ma linia N5 z powodu remontu na Limanowskiego.) Z góry dzięki.
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez igor, łącznie zmieniany 1 raz.
KIERUNEK WYCIECZKOWA:
x - od Plac Reymonta do zaj.Chocianowice:Plac Niepodległości ,Pabianicka
y - od Legionów do zaj. Telefoniczna:Plac Wolności,Pomorska,Telefoniczna
KIERUNEK AUGUSTÓW:
y - od Dolnej do zaj.Telefoniczna:Zgierską,pl.Kościelny,Pomorską
x - od Czerwonej do zaj.Chocianowice:Plac Niepodległości,Pabianicka
PcForum.eu - Bo IT to nasza pasja!
format c: - najlepszy sposób na wszelkie problemy z Windowsem...
Bykom Stop (i ImageShackowi też)
format c: - najlepszy sposób na wszelkie problemy z Windowsem...
Bykom Stop (i ImageShackowi też)
Skoro mogłeś się domyślić, to po o w takim razie pytałeś? Część brygad N5 w dni robocze przechodzi na szczytówki, więc nie mają trasy zjazdowej. 82 z Andrzejowa - Przybyszewskiego, Śmigłego-Rydza, Broniewskiego, Paderewskiego, od strony Wydawniczej - przez W-Z.igor pisze:No cóż.. 3, 55 i 96 mogłem się domyślić, a 82 i N5?
Nadal nie odszedłeś...
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez SEC, łącznie zmieniany 2 razy.
Może byś jednak postarał się być trochę mniej chamski?! Spokojnie, odejdę bo nie mam zamiaru przebywać na tym forum. Nie piszę już od roku i jest fajnie. Teraz wszedłem tylko dlatego, ze nikt z MPK nie był tak genialny, żeby podać trasy zjazdowe więc się pytam tutaj. Uzyskam tylko odpowiedź i odejdę. I swoją drogą to się nie dziwię, ze nie jesteś już moderatorem. Z takim zachowaniem... Znam inne forum, gdzie ludzie są dużo bardziej uprzejmi i życzliwi. Poproszę tylko jakiegoś użytkownika o podanie trasy zjazdowej 82 i N5 i wynoszę się stąd. Na Twoje gorące życzenie.
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez igor, łącznie zmieniany 1 raz.