Autobusy odstawione
-
- Stały bywalec
- Posty: 451
- Rejestracja: sob 13:40, 29 mar 2008
Czy w muzeum będzie Volvo B10L i Mercedes O405N?
Czy w muzeum będzie Volvo B10L i Mercedes O405N?. Powinni te autobusy zachować. Zostawimy O405N i B10L na historyka
Jakich standardów? Biletu-czarnej skrzynki, którego stan można sprawdzić w pięciu punktach w mieście albo w trakcie kontroli (to już deczko po fakcie chyba)? Zalet nie widzę (na razie, ale do maja się nie pojawią)Migawka ma na celu usprawnienie komunikacji, i chce zbliżyć Łódź do jakiś w miarę dobrych standardów, których póki co u nas nie ma choć jest coraz lepiej.
Trochę odbiegamy od tematu, mimo wszystko
Re: Czy w muzeum będzie Volvo B10L i Mercedes O405N?
kasper pisze:Czy w muzeum będzie Volvo B10L i Mercedes O405N?. Powinni te autobusy zachować. Zostawimy O405N i B10L na historyka
Drogi Kasper, czemu chcesz zachować te konkretne wozy w historii,
MPK dużo się przewinęło i nie są historykami wg mnie te wozy co podałeś,
który już nie jeźdźi i nie ma go fizycznie a mógłby iść na tzw. "historyka"
pozwolę sobie podlinkować zdjęcie z galerii
autorstwa pana Łukasza Stefańczykai pana Tomasza Głaza
lub
To jest moje zdanie, oczywiście pierwsze autobusy przed Ikarusami 260 i 280
tez było można zostawić, ale kto myślał na co się to komu przyda i skąd pieniążki mieć na ich utrzymanie i eksploatację !
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez Biletomat, łącznie zmieniany 2 razy.
No O405N to pierwsza seria niskopodłogowców w Łodzi (a nie wiem czy i nie w kraju, 120MN był też z 1994), łódzkie B10L są dość specyficzne, nie są identyczne z bydgoskimi. Ale B10LA to była jeszcze większa rzadkość. Odkurzacze to już dość powszechny model, O405GN też (chociaż dopiero jak miasta zaczęły je ściągać z zagranicy, zresztą 1790 w sumie też nie był ściśle łódzki), 7000(A) to też dość powszechny model, conecto to aż szkoda gadać i zachowywać ("patrzcie dzieci, w 2006 roku kupiliśmy sobie do Łodzi taki skansen zamiast po prostu zaczerpnąć 40 GN-ów"?), a wycofaniem III generacji Solarisów nie warto sobie nawet zaprzątać głowy, zresztą takich pojazdów jeździ po kraju dobrze ponad 1,5 tysiąca.
OK, ja tylko powiedziałem swoje zdanie.
Czym się różnią łódzkie od bydgoskich B10L ?
Czym się różnią łódzkie od bydgoskich B10L ?
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez Biletomat, łącznie zmieniany 1 raz.
Czym się różnią łódzkie od bydgoskich B10L ?
Łódzkie B10L różnią się od bydgoskich B10L. wychylno-odskokowymi drzwiami
"patrzcie dzieci, w 2006 roku kupiliśmy sobie do Łodzi taki skansen zamiast po prostu zaczerpnąć 40 GN-ów"
Tak, bo każdy jest miłośnikiem komunikacji i tylko takie wnioski wysuwa. Nie ma to nic do ewentualnej wartości historycznej za parę lat. To samo można powiedzieć o Ikarusach - jak te przestarzałe technologicznie pojazdy mogły jeździć w latach kiedy sytuacja taborowa pozwalała je wycofać. W tym roku znów pada mit o ich niezawodności zimą. To niskacze są niezawodne, po prostu.
Była kiedyś mowa, że każdy jeden typ pojazdu po skończeniu eksploatacji będzie wstawiany do muzeum, ale raczej nic z tego nie będzie.