Kolejne Ikarusy po remoncie już są!
-
- Stały bywalec
- Posty: 447
- Rejestracja: śr 11:59, 08 lis 2006
- Lokalizacja: Zgierz
Ja dzisiaj miałem okazję jechać 3480. Wszystko bardzo ładnie niczym nówka. Chociaż jeden Ikarus, któremu z harmonijki nie kapie Tylko kierowaca jakiś taki gapowaty - nie zatrzymał się na przystanku przy C.O.R. Nie to że zapomniał, ale nie wiedział. Ludzie mu musieli palcami pokazywać, bo nie wierzył. W końcu uwierzył i wysadził ich jak stał na czerwonym świetle przy Lodowej.
Z jednej strony szkoda, że ten remont zrobili teraz, bo już prawie cały brudny jest (a propos obrzucania błotem )
Z jednej strony szkoda, że ten remont zrobili teraz, bo już prawie cały brudny jest (a propos obrzucania błotem )
-
- Stały bywalec
- Posty: 447
- Rejestracja: śr 11:59, 08 lis 2006
- Lokalizacja: Zgierz
-
- Bywalec
- Posty: 161
- Rejestracja: pn 03:46, 06 lut 2006
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Nie wiem, czy były jakieś problemy w eksploatacji, ale wiem na pewno, że wyprodukowano je w 1993r. na Węgrzech i w częściach dostarczono do Łodzi, gdzie w 1994r. je zmontowano (na Helenówku) i wpisano na stan inwentarzowy.morton pisze:ZTCW to wyprodukowano w 1993 ale z powodu pewnych klopotow zaczeto eksloatacje dopiero w 1994.
Żeby nie było niejasności - w częściach - nie oznacza, że każda śrubka przyjechała osobno. Człony były porozdzielane i nie miały kół. Zdaje się, że mostów również, ale tego na pewno nie wiem. Zdjęcia nie oddają zbyt dobrze tego, ale podejrzewam brak mostów i siedzeń.
// po rozmowie z autorem zdjęć -> rozdzielone człony, brak mostów i zawieszenia, brak silników i skrzyń. Wnętrza kompletne
Owe zdjęcia już wkrótce na BUSLODZu w dziale CIEKAWOSTKI.
Wóz 3499 (obecny 2487) pojawił się w ruchu najwcześniej ze wszystkich (charakteryzował się inną naklejką VOITH na przodzie).
Te ikarusy sa odnawiane w sposob bardzo prowizoryczny i tandetny. Już w niektorych 32XX(90-96) złazi farba z barierek, silniki nie są wyciszone(a powinny bo można ogluchnać), skrzynie biegów wydają dziwne odglosy(jak przed remontem) i strasznie szarpie przy zmianie biegow. Z drzwi rownież już odchodzi farba i zaczyna je brać rdza. Przeguby strasznie skrzypią. Moim zdaniem mimo wszystko najpierw powinni się wzićć za generalny remont jelczy niskopodłogowych, tylko prawdziwy remont a nie powierzchowną prowizorkę.
-
- Stały bywalec
- Posty: 447
- Rejestracja: śr 11:59, 08 lis 2006
- Lokalizacja: Zgierz
Zwróćcie uwagę na to, że po NG autobusy wracają tak, jakby wyszły z fabryki, nie stosuje się żadnych przeróbek. Co zresztą jest sympatyczne, bo uwielbiam np. te chromowane obwódki reflektorów. Silnik ryczy, bo ryczał fabrycznie, nie zaprojektowano specjalnie nowego wygłuszenia. Skrzynia: nie wiem, czy nowa czy po regeneracji, ale musi zostać dotarta. Chyba że nic z nią nie robili - wtedy powinni reklamować. Nie wiem czemu przegub piszczy, jeśli to guma, to nie ma problemu, tak to już z gumą jest. Gorzej jeśli to mechanizm. Lakier odłazi - no to zonk. Ogólne stwierdzenie, że remont jest robiony tandetnie mi się nie podoba. Jestem np. porażony (pozytywnie) obiciem ścian wewnątrz.
aha, z tego co wiem NG to naprawa główna czyli totalny demontaż pojazdyu do gołej ramy. RG to generalny remont, ale nie wiem co dokładniei czy czymś się różni od remontu kapitalnego RK. Zdaje się że RG to może mieć budynek:)
aha, z tego co wiem NG to naprawa główna czyli totalny demontaż pojazdyu do gołej ramy. RG to generalny remont, ale nie wiem co dokładniei czy czymś się różni od remontu kapitalnego RK. Zdaje się że RG to może mieć budynek:)