Volvo 7000
Volvo 7000
Jako że tematu o tym pojeździe nie ma, uznałem, że takowy założę.
Spytałbym użytkowników forum o opinie na temat tego wozu, jak i też jedną rzecz, która mnie nurtuje od dłuższego czasu:
czemu służą te garby na Volvach z 2001-2002 roku? I jaka jest różnica między wersją 2001-2002 a tą z 2003 roku (oprócz innego wyświetlacza i braku informacji pasażerskiej).
A teraz moja opinia nt. tego wozu:
Czasy pre-Solarisowe na EA-1 przypominają mi o tym, jak na linii 53 dominowały właśnie Volva, przejechałem na nich już wiele godzin jako pasażer. Od zawsze mnie irytowały te małe okienka ("lufciki"), które powodowały, że komfort jazdy podczas upalnego lata, no cóż, był zerowy. Hałas w autobusie był, ale nie było tragedii, siedziska dosyć wygodne, do tego podobało mi się, że były (i nadal są) wyposażone w telewizję, co pozwalało na spędzenie czasu podczas podróży autobusem. Dużym plusem są drzwi otwierane na zewnątrz, pozwalają nieco miejsca zaoszczędzić w środku podczas ich otwierania. Przez jego "syczenie" nazywam go smokiem.
Spytałbym użytkowników forum o opinie na temat tego wozu, jak i też jedną rzecz, która mnie nurtuje od dłuższego czasu:
czemu służą te garby na Volvach z 2001-2002 roku? I jaka jest różnica między wersją 2001-2002 a tą z 2003 roku (oprócz innego wyświetlacza i braku informacji pasażerskiej).
A teraz moja opinia nt. tego wozu:
Czasy pre-Solarisowe na EA-1 przypominają mi o tym, jak na linii 53 dominowały właśnie Volva, przejechałem na nich już wiele godzin jako pasażer. Od zawsze mnie irytowały te małe okienka ("lufciki"), które powodowały, że komfort jazdy podczas upalnego lata, no cóż, był zerowy. Hałas w autobusie był, ale nie było tragedii, siedziska dosyć wygodne, do tego podobało mi się, że były (i nadal są) wyposażone w telewizję, co pozwalało na spędzenie czasu podczas podróży autobusem. Dużym plusem są drzwi otwierane na zewnątrz, pozwalają nieco miejsca zaoszczędzić w środku podczas ich otwierania. Przez jego "syczenie" nazywam go smokiem.
Re: Volvo 7000
Te garby to "wentylacja przestrzeni pasażerskiej", czyli namiastka klimatyzacji, ale nigdy nie spotkałem się z działaniem tego systemu W wersjach 2001-2002 był on ukryty w tych garbach, a wersji 2003 w suficie, i to jest największa różnica między tymi dostawami.
Z tego co zaobserwowałem, to w autobusach z 2001 roku są skrzynie ZF, a w dostawach 2002-2003 są Voithy, w dostawie z 2001 roku były jeszcze siedzenia takie jak w Volvo B10L, a od 2002 pojawił się nowy typ (niewygodny zresztą). Dużym rodzynkiem był 1001, który miał drzwi otwierane do środka, a nie odskokowe.
A jaka jest moja opinia nt. tych autobusów ? Uważam, że powinny jak najszybciej zniknąć, o żadnym komforcie w nich nie można mówić, silnik jest głośny, siedzenia niewygodne, wnętrze totalnie rozwalone, o zawieszeniu to lepiej nie mówić bo go nie ma... niestety jest to skutkiem kryzysu jaki panował w MPK i rozbieraniem tych autobusów na części, pewnie gdyby o te autobusy dbano to nadal byłyby w dobrym stanie, a tak....
Z tego co zaobserwowałem, to w autobusach z 2001 roku są skrzynie ZF, a w dostawach 2002-2003 są Voithy, w dostawie z 2001 roku były jeszcze siedzenia takie jak w Volvo B10L, a od 2002 pojawił się nowy typ (niewygodny zresztą). Dużym rodzynkiem był 1001, który miał drzwi otwierane do środka, a nie odskokowe.
A jaka jest moja opinia nt. tych autobusów ? Uważam, że powinny jak najszybciej zniknąć, o żadnym komforcie w nich nie można mówić, silnik jest głośny, siedzenia niewygodne, wnętrze totalnie rozwalone, o zawieszeniu to lepiej nie mówić bo go nie ma... niestety jest to skutkiem kryzysu jaki panował w MPK i rozbieraniem tych autobusów na części, pewnie gdyby o te autobusy dbano to nadal byłyby w dobrym stanie, a tak....
Re: Volvo 7000
Śmiech na sali . Te drzwi to jeden wielki nie wypał, jeden z wielu w tym wozie. I to otwieranie na zewnątrz w żaden sposób nie rekompensuje minusów, a raczej je stwarza. Siłowniki każdy wart tyle co dobry samochód. Awaryjne jak nie wiem co. Zimą (a raczej jak zrobi się ciut zimniej) część nie wyjeżdża bez pomocy warsztatu.WykoxPL pisze:[...]Dużym plusem są drzwi otwierane na zewnątrz, pozwalają nieco miejsca zaoszczędzić w środku podczas ich otwierania.
Poza drzwiami, klapy które klekoczą i których zamki nie trzymają. Słyszałem opinie, że w tych wozach oprócz standardowych treści komunikatów w środku, powinii powiesić naklejki o treści "UWAGA! Spadające klapy!" .
Często rozszczelniające się układy (pneumatyczny, chłodzący), zazwyczaj słabe silniki. Estetyta samego modelu (pomijam już ich obecny stan) daleka od dobrej. Część ich wad już wypisaliście. I szczerze mówiąc trudno mi znaleźć pozytywy.
Ogólnie zgadzam się z Tobą, ale czy te wozy byłyby obecnie w lepszym stanie, gdyby je tak nie tyrano, wydaję mi się, że raczej nie. Większość ich wad to niestety wady konstrukcyjne.kuba_łódź pisze:Uważam, że powinny jak najszybciej zniknąć, o żadnym komforcie w nich nie można mówić, silnik jest głośny, siedzenia niewygodne, wnętrze totalnie rozwalone, o zawieszeniu to lepiej nie mówić bo go nie ma... niestety jest to skutkiem kryzysu jaki panował w MPK i rozbieraniem tych autobusów na części, pewnie gdyby o te autobusy dbano to nadal byłyby w dobrym stanie, a tak....
Moim zdaniem, te wozy nie mogą się w żaden sposób porównywać do genialnych B10L. B10L mogło by śmiało jeszcze przejeździć kilka lat, gdybyśmy mówili tylko o stanie technicznym. B7L wszyscy (mechanicy, kierowcy, pasażerowie) mają dosyć co najmniej już od kilku lat i czekają na ich kasacje.
Mateusz
EA-1
EA-1
Re: Volvo 7000
Bez przesady, pod względem estetyki to solidny średniak. Daleko mu do gniota w łódzkim malowaniu (a w Warszawie potrafią tak pomalować żeby było estetycznie) czy starego conecto.Estetyta samego modelu (pomijam już ich obecny stan) daleka od dobrej.
Re: Volvo 7000
No wiesz, w sumie to indywidualna sprawa, czy się komuś podoba dany model, czy nie. Ja wyraziłem swoje zdanie. Głównie nie chodziło mi o malowanie tylko raczej o kształt. Osobiście design tych wozów mnie nie zachwyca. Powtórzę się, ale porównując je do B10L to pod tym względem też przegrywają z kretesem.
Zgodzę się z Tobą, że są podobne albo jeszcze gorsze wozy.
Zgodzę się z Tobą, że są podobne albo jeszcze gorsze wozy.
Mateusz
EA-1
EA-1
Re: Volvo 7000
A jak wypada Volvo 7000 w porównaniu do nowszej wersji 7700, patrząc ze strony mechanika czy kierowcy ?
Re: Volvo 7000
Szczerze mówiąc 7700(A) jest lepsze od 7000, w końcu to kilka lat różnicy. Ale moim zdaniem jak na 4-6 lat postępu Volvo między tymi modelami, to nie jest to rewelacja. A porównując je do tych Solarisów o rok młodszych, to wypadają słabo. No i znowu napiszę, że mimo wszystko B10L wygrywa z obydwoma Volvo, według mnie.
7700(A) są na pewno mniej awaryjne niż ich poprzednicy. Jest z nimi trochę problemu pod względem elektrycznym, jakieś dziwne błędy itd. Bywają też czasami problemy ze skrzynią. Mają niestety dość sztywne zawieszenie, co czuć podczas jazdy. Za to część ma dosyć dobrą turbinę. Zanim nim jechałem, myślałem, że mają fajną kabinę. Teraz wiem, że kabina nie jest ergonomiczna. Przede wszystkim pulpit, który podchodzi pod ręce podczas kręcenia kierowicą. Sama kierownica - widziałem lepsze. Ale przy tym wozie możemy już mówić o dosyć dobrej stylistyce. Mi się one podobają pod względem wyglądu.
Ale to wszystko to tylko subiektywna ocena. Każdy widzi to inaczej. Znam kierowców, którzy są bardzo zadowoleni, że jeżdżą 7700(A) i nie zamienią go na inny.
A tak przy okazji 7000A to jeszcze gorsza wersja niż 7000 .
7700(A) są na pewno mniej awaryjne niż ich poprzednicy. Jest z nimi trochę problemu pod względem elektrycznym, jakieś dziwne błędy itd. Bywają też czasami problemy ze skrzynią. Mają niestety dość sztywne zawieszenie, co czuć podczas jazdy. Za to część ma dosyć dobrą turbinę. Zanim nim jechałem, myślałem, że mają fajną kabinę. Teraz wiem, że kabina nie jest ergonomiczna. Przede wszystkim pulpit, który podchodzi pod ręce podczas kręcenia kierowicą. Sama kierownica - widziałem lepsze. Ale przy tym wozie możemy już mówić o dosyć dobrej stylistyce. Mi się one podobają pod względem wyglądu.
Ale to wszystko to tylko subiektywna ocena. Każdy widzi to inaczej. Znam kierowców, którzy są bardzo zadowoleni, że jeżdżą 7700(A) i nie zamienią go na inny.
A tak przy okazji 7000A to jeszcze gorsza wersja niż 7000 .
Mateusz
EA-1
EA-1
Re: Volvo 7000
Całe szczęście, że MPK kupiło tylko 16 7000A
Re: Volvo 7000
1118 znów wyjechał. Dzisiaj na 82.
Re: Volvo 7000
82/1
Re: Volvo 7000
Wczoraj 1118 był na 57. 1117 też wczoraj jeździł i chyba dziś również jeździ. Także śmigają śmiało, nawet w weekendy .
Mateusz
EA-1
EA-1
Re: Volvo 7000
Jaka przyczyna zmartwychwstania tych trupów? Brygad ostatnio nigdzie nie doszło.
Re: Volvo 7000
Już o tym wcześniej pisałem, ale co tam. MPK mogło wstrzymać się z tak szybką wyprzedażą starszego taboru. Oczywiście, nie mówię tu o starych Volvo, które były w strasznym stanie, ale o Mercedesach O405GN i starych Citaro, które można było przechować gdzieś w kącie zajezdni w stanie zdatnym do ruchu, i w razie potrzeb wypuszczać je na linie. A tak to teraz zaczęło być kiepsko z taborem... oby nie czekała nas powtórka ŁTR
Re: Volvo 7000
Coś przeciąga się ten przetarg na autobusy, który miał być w tym roku (nie mówiąc o tramwajach).
Re: Volvo 7000
Ciekawe, czy tytułowe Volvo 7000 i Jelcze Vero dotrwają do przetargu...
Re: Volvo 7000
@Mat, tak uważasz? Niby MPK pisało o tym, ale zobaczymy
Re: Volvo 7000
Gdyby miało coś przyjść w tym roku, to już byśmy słyszeli o przetargu.
@kuba_łódź, bądź spokojny. Tytułowego Volvo nie skasują, póki nie przyjdzie coś nowego. Na pewno nie trzysetki.
@kuba_łódź, bądź spokojny. Tytułowego Volvo nie skasują, póki nie przyjdzie coś nowego. Na pewno nie trzysetki.
Mateusz
EA-1
EA-1
Re: Volvo 7000
Raczej chodziło mi o to, czy te 25 sztuk (?) Volvo 7000 dożyje do czasu przyjścia czegoś nowego i będzie w stanie wyjeżdżać na linie, to samo dotyczy Jelczy Vero Żeby tylko nie okazało się, że trzeba będzie wprowadzać jakiś podwykonawców, bo wspomniane autobusy całkowicie się rozsypią
A wycofanie tych gratów to byłaby naprawdę dobra wiadomość
A wycofanie tych gratów to byłaby naprawdę dobra wiadomość