pragnę zauważyć, że z powodu przedłużającego się czasu modernizacji M8C proponuję, aby po skończonym remoncie został zrobiony porządek z numeracją M8CNa. Najlepiej, aby bazą dla wszystkich modernizacji była dominanta, czyli rok 2017. Dzięki temu nie zmieni się numeracja aż sześciu wagonów. Sama numeracja mogłaby zacząć się od 2786.TramMomentyStudenta pisze:Jak nie wiadomo, czemu, to temu, że nie zgadza się kasa. Czyli jednak modernizacja M8C skończy się dopiero w przyszłym roku i to jest bodajże już co najmniej druga zmiana terminu, bo pierwotnie koniec miał już być w roku ubiegłym. A szkoda, bo tylko marnuje się potencjał. Ktoś powie - dwa wagony wte, czy we wte, ale jednak te dwa wagony "wte, czy we wte" decydują o tym, ile można niskich brygad dać na taką a taką linię, zresztą sami widzimy, że o ile 10 sprawnych wagonów faktycznie nie wyśle się na linię, o tyle pojawiające się notorycznie Konstale na linii, na której jest obsadzonych 8 M8CNów (na przypisanych dla M8CNów brygadach, nawet chyba dziś była na niskiej brygadzie bulwa), to trochę kpina z pasażerów. A dziś jeszcze skąpi się na takich modernizacjach M8C.
http://www.transport-publiczny.pl/mobil ... 58321.html
Numeracja taboru tramwajowego
-
- Megagaduła
- Posty: 2393
- Rejestracja: sob 17:34, 24 cze 2017
Re: Numeracja taboru tramwajowego
Nawiązując do mojego posta na innym wątku:
Re: Numeracja taboru tramwajowego
Przecież z numeracją jest taki bałagan, ze jeśli coś robić to trzeba na nowo numerować zwłaszcza, że teraz przyjedzie troche nowych tramwajów. Choć sam nie wiem czy to ma sens.
Czy ta numeracja co jest obecnie coś ułatwia pracownikom w zajezdni? Bo moze to dzisiaj nie ma większego sensu. Jasne dla miłośników zbiorkomu fajnie, gdy wszystko jest ponumerowane z sensem, ale może w praktyce to nie ma w ogóle znaczenia?
Czy ta numeracja co jest obecnie coś ułatwia pracownikom w zajezdni? Bo moze to dzisiaj nie ma większego sensu. Jasne dla miłośników zbiorkomu fajnie, gdy wszystko jest ponumerowane z sensem, ale może w praktyce to nie ma w ogóle znaczenia?
-
- Megagaduła
- Posty: 2393
- Rejestracja: sob 17:34, 24 cze 2017
Re: Numeracja taboru tramwajowego
Powiem tak. Tramwaje z TdŁ będą mieć w zdecydowanej większości numery zaczynające się od 0 lub 1 (ściślej: 20 lub 21), które w sporej mierze będą wolnymi numerami (wystarczy zrobić porządek z numeracją GT6), a te z NF6D pokryją częściowo numery 1861-80, najpewniej też 1951-60 oraz 10??-?? w zależności od dostaw tramwajów z TdŁ. Co do ZIT, ciężko wróżyć z fusów (kiedy się spodziewać tramwajów? czy w 2021? czy może dopiero w '23?), ale z ZIT-em na pewno nie jest to problem na dziś. Natomiast numeracją M8CNów muszą się zająć lada moment, bo jest masakrycznie porozpraszana. To jest zupełnie inny problem jak z piątkami (w sensie 15??/25??). Z piątkami zresztą też muszą zrobić porządek, ale też nie wydaje mi się, żeby to był problem na już. Problem powstanie przy ewentualnej dostawie wagonów w 2025, ale może zniknąć z uwagi na usuwanie Konstali. Choć największy bałagan jest ukryty między bulwami, które tak szybko nie znikną ze środowiska tramwajowego.
Re: Numeracja taboru tramwajowego
No, ale po co w ogóle w numeracji jest podawany rok i to w postaci jednej cyfry? To ma w ogóle jakiś sens?
Re: Numeracja taboru tramwajowego
Ma - jak inaczej szybko odróżniłbyś Swinga'15 od '18?
-
- Megagaduła
- Posty: 2393
- Rejestracja: sob 17:34, 24 cze 2017
Re: Numeracja taboru tramwajowego
To już jest swego rodzaju system wymyślony przez ktosia jeszcze za komuny... Ogólnie numeracja powinna być pozmieniana i cały system powinien być oparty na rodzaju taboru, a nie roku produkcji. Co już sugerowałem, ale nikt na ten temat dyskutować tutaj nie chce... A powinno się. Przynajmniej w kontekście zasad numerowania taboru.
^^ Swing to Swing. Nowsze zawsze mogą mieć dalsze numery.
^^ Swing to Swing. Nowsze zawsze mogą mieć dalsze numery.
Re: Numeracja taboru tramwajowego
Numeracja zgodnie z rokiem zakupu jest akurat bardzo pozytywnym aspektem. A co do M8C najbardziej logicznym rozwiązaniem byłoby ich ponumerowanie zgodnie z rokiem przybycia do Łodzi, czyli seria 23xx. Bo jeśli nadawać nowy numer po modernizacji, to wszystkie Woltany powinny mieć nowe numery (w których w dodatku jest mniej z oryginału niż w M8CN).
Re: Numeracja taboru tramwajowego
Czy naprawdę kogokolwiek w MPK ta numeracja interesuje i ktoś to stosuje?
IMO numeracja jest po to, bo tramwaj musi mieć jakiś numer w ewidencji, musi być wiadomo, który tramwaj jest który. W autobusach w sumie dałoby się bez niej obejść i posługiwać się numerami rejestracyjnymi, tramwaje w Polsce numerów rejestracyjnych nie mają, więc muszą być numery taborowe. Ale to, według jakiego klucza będą one przydzielane (a może po prostu po kolei od 0001, czy tam od 1001/2001 zależnie od zajezdni) wydaje się nie mieć absolutnie żadnego znaczenia dla zarządzania taborem i dla eksploatacji. Szczególnie w dzisiejszych czasach, gdy mamy komputery i sprawdzenie roku produkcji danego wagonu nie stanowi problemu.
IMO numeracja jest po to, bo tramwaj musi mieć jakiś numer w ewidencji, musi być wiadomo, który tramwaj jest który. W autobusach w sumie dałoby się bez niej obejść i posługiwać się numerami rejestracyjnymi, tramwaje w Polsce numerów rejestracyjnych nie mają, więc muszą być numery taborowe. Ale to, według jakiego klucza będą one przydzielane (a może po prostu po kolei od 0001, czy tam od 1001/2001 zależnie od zajezdni) wydaje się nie mieć absolutnie żadnego znaczenia dla zarządzania taborem i dla eksploatacji. Szczególnie w dzisiejszych czasach, gdy mamy komputery i sprawdzenie roku produkcji danego wagonu nie stanowi problemu.
PcForum.eu - Bo IT to nasza pasja!
format c: - najlepszy sposób na wszelkie problemy z Windowsem...
Bykom Stop (i ImageShackowi też)
format c: - najlepszy sposób na wszelkie problemy z Windowsem...
Bykom Stop (i ImageShackowi też)
Re: Numeracja taboru tramwajowego
Czemu? Co to daje? Przecież MPK na pewno ma jakiś spis taboru i wie kiedy dany tramwaj wyprodukowano.mateeusz pisze:Numeracja zgodnie z rokiem zakupu jest akurat bardzo pozytywnym aspektem.
Przewagą numeru taborowego nad numerami rejestracyjnymi jest to, ze są krótsze, a jak zgłaszasz uwagę/skargę no to jest to przydatne.Kpc21 pisze: IMO numeracja jest po to, bo tramwaj musi mieć jakiś numer w ewidencji, musi być wiadomo, który tramwaj jest który. W autobusach w sumie dałoby się bez niej obejść i posługiwać się numerami rejestracyjnymi, tramwaje w Polsce numerów rejestracyjnych nie mają, więc muszą być numery taborowe.
Dokładnie. Jasne dla miłośników KM to może i ważna rzecz, ale w praktyce wystarczy przypisać jakikolwiek nr ID byle tylko był unikalny.Ale to, według jakiego klucza będą one przydzielane (a może po prostu po kolei od 0001, czy tam od 1001/2001 zależnie od zajezdni) wydaje się nie mieć absolutnie żadnego znaczenia dla zarządzania taborem i dla eksploatacji. Szczególnie w dzisiejszych czasach, gdy mamy komputery i sprawdzenie roku produkcji danego wagonu nie stanowi problemu.
Jedynie cyfra pierwsza powinna być inna by rozróżnić zajezdnie, bo to akurat może być ważne dla MPK. No ale dalsze trzy cyfry to mogą śmiało być losowe byle były unikalne.
Tak jak piszesz w dobie komputerów, elektronicznych baz danych ta numeracja nie jest już taka ważna jak dawniej.
Przecież jeśli MPK ma taką bazę to na pewno sa tam podstawowe informacje o danym tramwaju i jego historii.
Re: Numeracja taboru tramwajowego
A wcześniej, przy papierowych bazach danych, taka, a nie inna numeracja też pewnie miała jakieś uzasadnienie - np. papierowa baza była podzielona według lat produkcji, więc po danej cyfrze z numeru dało się szybciej dotrzeć do informacji o danym tramwaju. To znaczy przypuszczam, że tak mogło być.
PcForum.eu - Bo IT to nasza pasja!
format c: - najlepszy sposób na wszelkie problemy z Windowsem...
Bykom Stop (i ImageShackowi też)
format c: - najlepszy sposób na wszelkie problemy z Windowsem...
Bykom Stop (i ImageShackowi też)
Re: Numeracja taboru tramwajowego
Ale co wam te lata produkcji przeszkadzają? IMO to serio pomaga. I wydaje mi się, że dość mocno przeceniacie komputeryzację zajezdni.
Jeśli mielibyśmy wprowadzać jakąś zmianę w numeracji to wydaje mi się, że można by się zastanowić nad nadaniem doczepom numerów wagonów prowadzących z indeksem B. Minus jest taki, że wymiana wagonów w składzie byłaby utrudniona (albo byłyby niezgodne numery albo trzeba by przekleić numerki), ale skończyłby się problem z przypadkowo ponumerowanymi parami.
Jeśli mielibyśmy wprowadzać jakąś zmianę w numeracji to wydaje mi się, że można by się zastanowić nad nadaniem doczepom numerów wagonów prowadzących z indeksem B. Minus jest taki, że wymiana wagonów w składzie byłaby utrudniona (albo byłyby niezgodne numery albo trzeba by przekleić numerki), ale skończyłby się problem z przypadkowo ponumerowanymi parami.
Re: Numeracja taboru tramwajowego
Przeszkadzają bo wymagają robienia porządków co nie ma sensu po prostu bo są rzrczy ważniejsze.px33 pisze:Ale co wam te lata produkcji przeszkadzają? IMO to serio pomaga. I wydaje mi się, że dość mocno przeceniacie komputeryzację zajezdni.
-
- Megagaduła
- Posty: 2393
- Rejestracja: sob 17:34, 24 cze 2017
Re: Numeracja taboru tramwajowego
Nie. Wymiana między wagonami odbywa się praktycznie raz na kilka lat, ponadto i tak poza klasycznymi Konstalami nie znajdzie się raczej takiego składu, w którym bieżący drugi wagon będzie jakimś cudem funkcjonował jako pierwszy (z wyjątkiem dwóch znanych nam składów bulw). Więc co do zasady wprowadzenie indeksów literowych na końcu numeru ma swoje uzasadnienie.px33 pisze: Jeśli mielibyśmy wprowadzać jakąś zmianę w numeracji to wydaje mi się, że można by się zastanowić nad nadaniem doczepom numerów wagonów prowadzących z indeksem B. Minus jest taki, że wymiana wagonów w składzie byłaby utrudniona (albo byłyby niezgodne numery albo trzeba by przekleić numerki), ale skończyłby się problem z przypadkowo ponumerowanymi parami.
Natomiast w moich postach mowa była o uporządkowaniu numeracji, najlepiej podług typu pojazdu. O ile dobrze pamiętam, z autobusami tak właśnie jest.
-
- Megagaduła
- Posty: 2393
- Rejestracja: sob 17:34, 24 cze 2017
Re: Numeracja taboru tramwajowego
Z innego wątku
Czy 1862 to jeden ze składów z tegorocznych dostaw NF6D? Bo o ile dobrze kojarzę, nie słyszałem, żeby zmieniano numery składów i to chyba dotychczas były 403 i 405.px33 pisze:albo może nawet 1862 jeśli już trafił na zajezdnię
Re: Numeracja taboru tramwajowego
Tak, o ile pamiętam to 1862 to ten szary a 1861 czerwony.
-
- Megagaduła
- Posty: 2393
- Rejestracja: sob 17:34, 24 cze 2017
Re: Numeracja taboru tramwajowego
Czyli jednak na to wychodzi, że tegoroczne Bogestry wyjadą z numerkami 1861-75 (bo chyba 15 wagonów ma dotrzeć).
I oczywiście dziękuję za odpowiedź.
I oczywiście dziękuję za odpowiedź.
-
- Megagaduła
- Posty: 2393
- Rejestracja: sob 17:34, 24 cze 2017
Re: Numeracja taboru tramwajowego
Podobno pojawiły się już jakieś NF6D ostatnio.
Czy są jakieś spekulacje odnośnie ich numeracji? Teoretycznie to może być od 1941, 1951, a także 1981. Jaka z nich jest brana pod uwagę na tę chwilę?
Czy są jakieś spekulacje odnośnie ich numeracji? Teoretycznie to może być od 1941, 1951, a także 1981. Jaka z nich jest brana pod uwagę na tę chwilę?
Re: Numeracja taboru tramwajowego
Może pytanie wyda się głupie znawcom tematyki ale...
Dlaczego część GT8N ma numery 4-cyfrowe np 1512 czy 1521 a część ma pominiętą 1 z przodu np 506 czy 511?
Dlaczego część GT8N ma numery 4-cyfrowe np 1512 czy 1521 a część ma pominiętą 1 z przodu np 506 czy 511?
Re: Numeracja taboru tramwajowego
Wagony ex. MKT mają numery 3-cyfrowe, a te które MPK sprowadziło później z Helsinek dostały 1 z przodu. Dlaczego tak? Dobre pytanie...
Re: Numeracja taboru tramwajowego
Podobno MPK przejęło te wagony od MKT wraz z kredytem na ich zakup, stąd przejęto numerację likwidowanej spółki.
Podpis.